maja 09, 2015

Białe, a może czarne tło?

 Sean Paul - Temperature.mp3

Zapewne nie raz oglądaliście zdjęcia w internecie, być w może w książkach albo na wystawach i zastanawialiście się, jak fotograf uzyskał efekt białego lub czarnego tła? Zaskoczę was, że rozwiązanie często jest banalne. Tak bardzo, że sama zrobiłam wielkie oczy, gdy się o tym dowiedziałam.
Ale zanim przejdę do efektów, powiedzmy sobie troszeczkę o zastosowaniu jednolicie czarnego lub białego tła w fotografii. Przede wszystkim fotografia portretowa. Wszyscy wiemy, jakie potrafią być tak zrobione zdjęcia - przykuwają wzrok, niekiedy są tajemnicze bądź sieją grozę. Wszystko zależy jeszcze od ustawienia światła, ale nie o tym teraz mówimy. Ogólnie rzecz biorąc, przynajmniej w moim odczuciu, takie zdjęcia mają ogromne walory artystyczne, niełatwo jest bowiem uzyskać odpowiedni efekt. Często pewnie dlatego, że artysta nie wie, co chce przekazać.
 
Portret na czarnym tle © pacsaman.deviantart.com

Po drugie, makrofotografia. Przede wszystkim wszelkiego rodzaju kwiaty, niekoniecznie całe, także ich części. Takie tło sprawia, że człowiek skupia wzrok na kwiecie, a nie na na przykład człowieku biegnącym w tle.
 
Kwiat na białym tle © iPingu.deviantart.com

Ponadto są to wszelkie zdjęcia studyjne, fotografia reklamowa, zdjęcia pozowane. Założę się, że każdy z Was wymyśli jeszcze kilka zastosowań, ale to są te główne. No dobrze, ale przejdźmy do tych sztuczek, pewnie zaczynacie się niecierpliwić.

Sztuczka numer 1 - Czarna/biała marynarka lub żakiet.
Banalne, prawda? A efekt wychodzi często zaskakujący. Oczywiście nie mówię tutaj o marynarce w prążki, musi być jednolita. Wystarczy wziąć ją ze sobą i podczas fotografowania, poprosić drugą osobę, aby potrzymała ją za fotografowanym obiektem. Minus jest taki, że fotografowany obiekt musi być mniejszy od rozwartości marynarki, inaczej zdradzicie swój mały sekret. Gdy fotografujemy kwiaty, trzeba pamiętać, aby nie fotografować w silnym wietrze, najlepiej jeśli pogoda jest bezwietrzna, inaczej nawet najdroższa marynarka nam nie pomoże. Oczywiście można zastąpić ją na przykład belą materiały, grunt, żeby był to materiał w miarę sztywny (nici z jedwabiu i koronek).

Sztuczka numer 2 - Materiały biurowe.
Mowa tutaj o tekturowych tablicach, które można nabyć w naprawdę różnych rozmiarach. Tutaj z kolei problem polega na tym, że są tylko białe, dlatego wykluczyć można fotografię na tle czarnym. Nie muszą być koniecznie tekturowe, można też zdobyć zwykłą białą tabliczkę z plastiku, metalu bądź jakiegokolwiek innego materiału.

Sztuczka numer 3 - Prześcieradło. 
Cóż, to się wydaje naprawdę banalne. Ale ma swoje minusy. Po pierwsze, prześcieradło musi być grube i w miarę sztywne (warto pomyśleć o krochmalu). Po drugie, wietrzna pogoda zbytnio nie sprzyja. No chyba, że fotografujemy w studiu lub pomieszczeniu, wtedy wolna droga. Prześcieradło można wykorzystać na wiele różnych sposobów, samo w sobie jest genialnym tłem studyjnym - występuje w wielu rozmiarach i kolorach, każdy znajdzie więc coś dla siebie.

No cóż, pewnie o czymś zapomniałam, ale te sztuczki są takie najbardziej przystępne - z niskim budżetem też coś można zdziałać. Wystarczy odrobina wyobraźni :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostawiając komentarz uzdrawiasz jedną magiczną istotę. Zostaw po sobie ślad!

Copyright © Kasikowykurz , Blogger