lipca 20, 2013

Zielone babeczki a'la Shrek.

 The 1975 - The City.mp3 


Zielone babeczki a'la shrek można zrobić z dosłownie każdego rodzaju ciasta, używanego na babeczki i dodać do nich cokolwiek się chce. My akurat zrobiliśmy je z gotowego przepisu na babeczki z płatkami czekolady Dr Oetkera, dostępne w każdym większym sklepie :) Tak więc tym razem przepisu nie będzie, gdyż zwyczajnie go nie pamiętamy, chyba, że ma ktoś może przypadkiem przed nosem pudełko z babeczkami i chciałby go przeczytać na głos? Nikt? No niestety... A może jednak... Jest! Co prawda nie Dr. Oetkera, ale domowy, wyszukany na Onecie. 

Składniki:

 250 g mąki
 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
 50 dag cukru waniliowego
 2 jajka
 100 ml oleju
 100 wody
 płatki lub posypka czekoladowa

Przygotowanie:
 Na dużej blasze do pieczenia ustawić foremki. Rozgrzać piekarnik elektryczny do temperatury 175 stopni C. 
Do dużej miski wsyp 250 g mąki, płaską łyżeczkę proszku do pieczenia i 50 dag cukru waniliowego. Następnie wlej 100 ml oleju i wody oraz 2 jajka. Całość mieszaj mikserem na najwyższych obrotach (można też użyć do tego łyżki) do uzyskania gładkiej masy. Gdy masa nabierze pożądanej konsystencji, wsypać 3 łyżki płatków lub posypkę czekoladową (można do tego użyć startej tabliczki czekolady) i wymieszać dokładnie łyżką.
Nałożyć do foremek. Ciasto w foremkach obsypać po równo odmierzoną czekoladą. Piec w NAGRZANYM piekarniku przez ok. 15-20 min. 
Upieczone babeczki zostawić do ostygnięcia.

Dlaczego wyszły zielone? Dodaliśmy zielonego barwnika spożywczego :) Dostępny na allegro i w sklepach internetowych. Nie orientuję się, gdzie można go kupić w sklepach, ale nie sądzę, żeby było go trudno dostać.


Smacznego!

19 komentarzy:

  1. Ciekawy przepis, muszę kiedyś te babeczki zrobić <3 Możemy się informować o NN?

    Pozdrawiam Klaudia!
    [www.myszooskoczki.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, niesamowity pomysł na bloga, przyznaję! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Co do blogspota - służę pomocą, chociaż w porównaniu do onetu jest on tak intuicyjny, że po prowadzeniu bloga (tyle lat w końcu) w domenie onetowskiej nie powinnaś mieć najmniejszego problemu. Po prostu sobie poprzeglądaj wszystkie zakładki na "pokładzie głównym". Jeśli chodzi o bardziej skomplikowane szablony, to wszystko właściwie da się zrobić w oparciu o gotowe blogspotowe szablony (dynamiczne), zmieniając jedynie obrazy czy kolory. Ale gdybyś czegoś nie wiedziała, służę pomocą, Wam obojgu zresztą. :)

    www.historia-muzyki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. No i kończąc na babeczkach - pomysł bardzo bardzo dobry, ale ja osobiście jestem zwolenniczką kompletnie własnoręcznych wypieków (bez tajemniczych szybkich proszków z pudełka ;)), więc, ponieważ posiadam kilka barwników spożywczych, być może kiedyś takie wykonam, ale własnoręcznie robiąc ciasto. :)

    Pozdrawiam bardzo serdecznie!
    ParanoJa
    www.historia-muzyki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te akurat były z pudełka, bo mieliśmy ochotę na takowe, ale zazwyczaj robimy własnoręczne :) Plus mała modernizacja, bo dodaliśmy wafelki, a raczej miseczki waflowe :)

      Usuń
    2. A no właśnie, pomysł z babeczkami w miseczkach waflowych również bardzo ciekawy. :)

      Usuń
    3. To wpadło przypadkiem. Mieliśmy chyba zupełnie inny pomysł, a w końcu wyszło tak, że zrobiliśmy w miseczkach :)

      Usuń
  5. W tym wafelku wyglądają jak lody miętowe z polewą czekoladową. :D Wygląda smakowicie (zjęcie także ;) ), zjadłabym... :3
    Pozdrawiam [aw-k.xx.pl]

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Mogą? Były zajebiaszcze! A teraz wiem co zrobić, żeby nie wysychały :3

      Usuń
  7. O, właśnie zielony barwnik! Kupiłam go nie przez allegro, ale w stacjonarnym sklepie spożywczym - Piotr i Paweł. Był już ostatni :)

    OdpowiedzUsuń

Zostawiając komentarz uzdrawiasz jedną magiczną istotę. Zostaw po sobie ślad!

Copyright © Kasikowykurz , Blogger