września 10, 2018

Emerald City (2017)

Toto <3 / naekranie.pl
Gdzieś rzuciła mi się w oczy zapowiedź i stwierdziłam, że koniecznie muszę to obejrzeć! W przerwie od oglądania NCIS (no wiecie, 15 sezonów, czasem trzeba zrobić przerwę), szukałam komedii, aby się odmóżdżyć. No nie wyszło i trafił się Emerald City. 

Opowiada on historię Dorothy (swoją drogą, jaka ona jest śliczna!), która próbując ratować kobietę w trakcie tornada, zostaje przez nie wciągnięta, razem z autem i owczarkiem niemieckim i ląduje w zupełnie innym miejscu. Jak się okazuje, w zupełnie innym świecie. 

Już od pierwszych kadrów jesteśmy bombardowani niesamowitymi widokami i po raz pierwszy w życiu żałowałam, że nie mam większego monitora! A zazwyczaj narzekam, że jest za duży :D. Siedziałam jak urzeczona, chłonąc te widoki. Towarzyszą nam one przez większą część sezonu, niewątpienie ciesząc oko. Zapewne przez nie umknęło mi sporo rzeczy, ale co mi tam. 

Serial stanowi odskocznię i luźną adaptację "Czarnoksiężnika z Krainy Oz". Co zabawne, nawet kultowy już tekst Chyba nie jesteśmy już w Kansas, nazywanie psa Toto (W Naszym języku Toto znaczy pies), tornado i postać Dorotki nie uświadomiły mi, że oglądam adaptację Oz! Dopiero chyba w trzecim, może czwartym odcinku ogarnęłam o co chodzi. I faktycznie, jest to takie Oz dla dorosłych, bardziej mroczne, brutalne, nie usłane różami. Sam fakt, że złota ścieżka prowadząca do Szmaragdowego Grodu jest zrobiona z opium? No halo!

wielcy i potężni czarownicy / serialowa.pl
Ciężko mi powiedzieć, czy pierwszy sezon stanowi zamkniętą całość, bo mam wrażenie, że czegoś mi brakuje, ale nie jestem w stanie ująć tego w słowa. Wkurza mnie fakt, że anulowano go po pierwszym sezonie i jest to już kolejny anulowany serial, który mógłby stać się moim ulubionym! Ale jest tu też wszystko, co dobry fan seriali lubi - intrygi, romans, pięknych bohaterów, psa (ok, to ja). 

Jedno, co jest pewne, to fakt, jak cudownie zrobili bohaterów. Każdy z nich jest unikatowy, ma swoją głębię i posraną historię. Standardowo oburzył mnie fakt, że moje dwie ulubione postacie nie będą razem (a mogłyby, jakby zrobili drugi sezon...). Polubiłam blaszanego człowieczka i chyba jest moim ulubieńcem, mimo iż tutaj to nie Dorotka spotyka swoich towarzyszy, a ich losy są ze sobą bardzo luźno, albo i w ogóle niepowiązane. Toto także nie odgrywa większej roli w historii, po prostu... jest.

Generalnie jest to piękny, cieszący oko serial z nietuzinkowymi bohaterami i pięknymi akcentami (lubię oglądać w oryginale). Chętnie obejrzałabym ciąg dalszy, jakby istniał, ale niestety go nie będzie. Przydałby się większy ekran!

Tytuł: Emerald City.
Tytuł oryginału: jak wyżej.
Lata emisji: 2017
Sezonów: 1
Status: anulowany.
Na podstawie: Czarnoksiężnik z Krainy Oz - L. Frank Baum
Stacja: NBC
Czas trwania: 60 min.
Odcinków: 10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostawiając komentarz uzdrawiasz jedną magiczną istotę. Zostaw po sobie ślad!

Copyright © Kasikowykurz , Blogger