października 23, 2018

Sarah A. Denzil - Milczące dziecko


Emma Price urodziła Aidena bardzo wcześnie i równie szybko straciła zarówno jego, jak i kontrolę nad swoim życiem. Podczas gwałtownej ulewy, która doprowadziła do wylania wielu miejscowych rzek, ciekawski mały chłopiec wyszedł ze szkoły, aby pobawić się nad rzeką. Niewiele później Emma z rozpaczą obserwowała, jak z rzeki wyławiają jego czerwoną kurteczkę. Ta niepozorna rzecz przez wiele lat była obiektem koszmarów i wielu obrazów. Emma nie potrafiła poradzić sobie z utratą syna, rozpadł się jej związek i całe życie.

Dopiero dekadę później może powiedzieć, że odzyskała kontrolę. Wyszła za mąż, za Jake'a, nauczyciela plastyki, który przywrócił jej życie na właściwe tory i spodziewa się drugiego. Jej były chłopak. Rob, poszedł do wojska i można by powiedzieć, że wszystko wróciło do normy.

Jednakże pewnego wieczoru do szpitala trafia szesnastoletni chłopiec - wydaje się za chudy i za mały jak na swój wiek, nie odzywa się, ale inspektor prowadzący sprawę Aidena jest przekonany, że to on. Emmie i Robowi wystarczy zaledwie jedno spojrzenie, aby poznać swojego zaginionego synka. Jakie potworności musiał widzieć i co musiał przeżyć ich syn, że nie wydobywa z siebie ani słowa i przypomina pustą lalkę? 

Emma niezrażona zabiera go do domu.Jednak wszystko wskazuje na to, że Aiden ma za sobą mroczą przeszłość. Kolejne incydenty sprawiają, że Emma popada w paranoje, zaczyna się bać własnego syna, podejrzewa męża i już sama nie wie, komu może ufać. 

Po pierwszych wydarzeniach spodziewałam się jakieś mdłej historyjki o porwanym dziecku i żądaniu okupu albo opisu rozpaczy matki, serio. Fakt, że nie czytam opisów książek przed jej przeczytaniem sprawia, że zawsze się zaskoczę i spodziewam czegoś zupełnie innego. Jednakże dostałam dobrą historię, która pod sam koniec przewróciła moją wiedzę o 180 stopni. Nie takiego zakończenia się spodziewałam! I zdecydowanie warto było walczyć z sennością, aby ją dokończyć.

Poziom intryg w książce i zwrotów akcji jest jak najbardziej zadowalający. Przez chwilę naprawdę wierzyłam w podejrzenia Emmy, zresztą jej męża nie lubiłam już od samego początku, ale w ostatniej chwili dostajemy zwrot i ukazuje nam się osoba, której w ogóle nie braliśmy pod uwagę. Sam fakt, jak wszystko się wyjaśnia - dlaczego Aiden poszedł nad rzekę, jak się tam w ogóle znalazł - WOW. Naprawdę dobrze poprowadzona historia.

Sama postać Aidena jest tu chyba najciekawszą. Mały, dziki chłopiec, który powraca jako niemówiący szesnastolatek. Jego historia jest tym, co napędza tą książkę. Wyjaśnienia na końcu są sensowne i odkrywają białe plamy historii, a nawet odzyskanie przez niego głosu nie jest procesem szybkim i dzieje się nawet już po zakończeniu historii, więc jest bardzo wiarygodne. 

Zdecydowanie jedna z lepszych książek, jakie przeczytałam w tym roku.

Tytuł: Milczące dziecko
Tytuł oryginału: Silent Child
Autor: Sarah A. Denzil
Seria: brak
Stron: 364
Format: mobi
Wydawnictwo: Filia

2 komentarze:

Zostawiając komentarz uzdrawiasz jedną magiczną istotę. Zostaw po sobie ślad!

Copyright © Kasikowykurz , Blogger