Amerykańska Straż Wybrzeża zatrzymuje na wodach Zatoki
Meksykańskiej statek rybacki, który może przemycać narkotyki. Jak zwykle
służbom pomaga Ryder Creed ze swymi najlepiej wyszkolonymi psami poszukiwawczymi.
Jednak pod pokładem statku znajdują tylko grupkę przerażonych dzieci. Tymczasem
agentka FBI Maggie O'Dell prowadzi dochodzenie w sprawie serii morderstw.
Wszystkie ofiary torturowano przed śmiercią. Maggie podejrzewa, że to dzieło
jednego brutalnego zabójcy. Ścieżki Maggie O’Dell i Rydera Creeda znów się
krzyżują. Odkrywają razem tajemnice, które stają się zagrożeniem dla nich i ich
bliskich. Zwłaszcza gdy pod opiekę Creeda trafia nastoletnia Amanda, zmuszana
przez kartel do przemycania kokainy. Kiedy bandyci atakują Maggie, a potem
Hannę, wspólniczkę i przyjaciółkę Creeda, Creed przygotowuje zasadzkę. Wie, że
wynajęci mordercy już wkrótce po niego przyjdą - opis wydawcy.
Seria książek z Maggie O'Dell jest jedną z moich ulubionych i choć Creed pojawił się już w jakiejś z książek, to sięgnięcie po drugą serię zajęło mi troszkę czasu. I w sumie trochę żałuję, że zajęło mi to tyle czasu! Totalnie uwielbiam Kavę, to, w jaki sposób prowadzi narrację, bohaterów, no i te psy!
Ryder momentami wydaje się zbyt idealny - mądry, doświadczony, na pewno przystojny i umięśniony, troszczy się o słabszych, a przede wszystkim o swoje psy. To jest chyba moja ulubiona część - opisy psów, ich więzi z Ryderem, ich miłość i przywiązanie Bomba! Choć w sumie prym wiodą tu dwa psy - słodka Grace i twardy Bolo to uwielbiam oboje. To, jak zróżnicowane są, jak bardzo się od siebie różnią, ale mimo to jak bardzo przywiązane są do Creeda. Momentami aż wydają się nierealne, bo tak ludzkie, ale tylko przypomina mi to, jak wyjątkowa jest więź pomiędzy człowiekiem i psem.
Seria książek z Maggie O'Dell jest jedną z moich ulubionych i choć Creed pojawił się już w jakiejś z książek, to sięgnięcie po drugą serię zajęło mi troszkę czasu. I w sumie trochę żałuję, że zajęło mi to tyle czasu! Totalnie uwielbiam Kavę, to, w jaki sposób prowadzi narrację, bohaterów, no i te psy!
Ryder momentami wydaje się zbyt idealny - mądry, doświadczony, na pewno przystojny i umięśniony, troszczy się o słabszych, a przede wszystkim o swoje psy. To jest chyba moja ulubiona część - opisy psów, ich więzi z Ryderem, ich miłość i przywiązanie Bomba! Choć w sumie prym wiodą tu dwa psy - słodka Grace i twardy Bolo to uwielbiam oboje. To, jak zróżnicowane są, jak bardzo się od siebie różnią, ale mimo to jak bardzo przywiązane są do Creeda. Momentami aż wydają się nierealne, bo tak ludzkie, ale tylko przypomina mi to, jak wyjątkowa jest więź pomiędzy człowiekiem i psem.
Akcja jest warta, strony lecąąąą. Serio, nawet nie zauważyłam, kiedy tak szybko przeleciała mi większość książki i nagle kierowałam się ku zakończeniu. Ciężko mi w sumie powiedzieć, czy ono mnie usatysfakcjonowało, czy jednak te wątki zbyt szybko zbiegły się ku końcowi. Jakoś tak... zbyt łatwo się to zakończyło, ale jest to chyba cecha charakterystyczna dla Kavy - sensowna akcja, która sprawia, że te 350 stron wydaje się niczym!
Jedno, co mnie wkurza, to fakt, że mimo iż jest to seria o Creedzie, to jest tu zaskakująco dużo Dell i faktów z jej serii. Owszem, fajne jest przypomnienie, że pracowali razem, kiedy się spotkali, bo samą serię skończyłam czytać chyba dwa lata temu i parę razy zmarszczyłam brwi, szukając w pamięci faktów, ale mam wrażenie, żę 1/3 książki poświęcona jest Maggie. I choć ją kocham całym sercem, to jednak czytając serię poświęconą Creedowi chciałąbym, aby byłą w całości poświęcona jemu!
Poza tym - kocham!
Tytuł: Mroczny Trop
Tytuł oryginału: Breaking Creed
Autor: Alex Kava
Seria: Ryder Creed (tom 1)
Stron: 320
Format: TTS
Wydawnictwo: HarperCollins Polska,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostawiając komentarz uzdrawiasz jedną magiczną istotę. Zostaw po sobie ślad!