Ta książka naprawdę mocno dała mi w kość i choć kompletnie się tego nie spodziewałam, mój kac książkowy trwał 13 dni. Tak, jak skończyłam ją w połowie maja, który to był miesiącem mega spoko i mogłabym iść na rekord, to od momentu jej skończenia w moim sercu nastała pustka i mimo najszczerszych chęci nie byłam w stanie zabrać się za żadną książkę, ani za żadną mangę. Ba, ja nawet nie chciałam myśleć o książkach!
Heather Gudenkauf ukończyła University of Iowa, gdzie uzyskała uprawnienia do nauczania podstawowego. Pracowała z uczniami w różnym wieku. Obecnie mieszka w Dubuque wraz z mężem i trójką dzieci oraz z psem Maxine. Wolny czas najczęściej spędza z rodziną, bądź na czytaniu książek i bieganiu. Obecnie pracuje nad kolejną powieścią.
Ellen Morre jest pracownikiem społecznym. Widziała już straszne rzeczy. Najgorsze krzywdy jakie jeden człowiek może uczynić drugiemu człowiekowi. Na co dzień Ellen jest obrońcą nękanych i krzywdzonych dzieci. W życiu prywatnym to szczęśliwa i spełniona żona i matka trójki dzieci. Ale pewnego słonecznego dnia moment nieuwagi sprawia, że kobieta prawie traci kogoś, kogo najmocniej kocha. Drobny błąd niesie za sobą konsekwencje, których Ellen nie spodziewałaby się nawet w najgorszych koszmarach. Kobieta wpada w pułapkę systemu, któremu służy od lat. Dziesięcioletnia Jenny Briard po tym jak odeszła jej matka, mieszka z ojcem, który nie radzi sobie z codziennością. Nieustannie zmieniają miejsce zamieszkania. Pewnego dnia na skutek zbiegu okoliczności dziewczynka, z kilkoma dolarami w kieszeni, gubi się i musi sobie radzić sama. Drogi Ellen i Jenny przecinają się. Żadna z nich nie spodziewa się jak bardzo mogą sobie nawzajem pomóc.
Drobne kłamstwa jest darmowym ebookiem, prequelem książki Małe Cuda, więc logicznym się wydawało, że zacznę o nich. Tak naprawdę stanowi on osobną historię, bez której możemy żyć, bo w Małych Cudach nie jest wspomniana w żaden sposób i jeśli o nim zapomnicie, nic się nie stanie. Jest to raczej krótkie przedstawienie samej Ellen i jej pracy, o skupiamy się na jednej ze spraw, ale jej brak nie zrobi różnicy, gdyż jest to przedstawione także w książce.
Czytam dużo historii tego typu - książki Cathy Glass, czy Casey Watson nie są mi obce i osobiście je uwielbiam. Ale muszę przyznać, że o ile historii ze strony opiekunów zastępczych czy samych dzieci jest mnóstwo, to absolutnie nie potrafię sobie przypomnieć, czy kiedyś czytałam takową z perspektywy pracownika społecznego. Mam wrażenie, że zawsze są tłem historii, to jest ta zła osoba, która odbiera dziecko. A Heather daje nam świeże spojrzenie na tą jakże ważną i niesamowicie trudną pracę. Pokazuje nam pracownika jaką zwykłą osobę, która naprawdę kocha swoją pracę, chce pomóc tym dzieciom, ale przede wszystkim - także jest człowiekiem i popełnia błędy.
Błąd Ellen jest jedna piętnowany dużo bardziej - zwłaszcza ze względu na wykonywaną przez nią pracę i z zapartym tchem i ściśniętym sercem czytamy jej przeprawę, rozterki, jej emocje są niemalże namacalne. I choć sama nie mam dzieci, to jednak przeżywałam tą historię mocno i tknęła moje serce.
Ale tak na dobrą sprawę jest to historia Jenny. Małej Jenny, którą pokochałam już od pierwszych stron! Cudownie wykreowana mała osóbka z wielkim serduchem i one naprawdę zmieniły swoje życia. Długo zbierałam się po tej książce i na pewno będę ją pamiętać jeszcze przez długi czas. Jeśli jesteście fanami historii chociażby Jodi Picoult, to totalnie odnajdziecie się z tą książką!
Tytuł: Drobne kłamstwa + Małe cuda
Tytuł oryginału: Little Lies + Little Mercies
Autor: Heather Gudenkauf
Seria: brak
Stron: 82 + 416
Format: mobi
Wydawnictwo: Filia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostawiając komentarz uzdrawiasz jedną magiczną istotę. Zostaw po sobie ślad!