listopada 22, 2020

Przegląd seriali #30

THE DARK CRYSTAL: AGE OF RESISTANCE (Sezon 1)


Ciemny kryształ ma wszystko to, co powinno mi się w serialach podobać: mroczny klimat, sensowną fabułę, dające się lubić postacie i brutalność. A jednak mi się nie podobał i oglądanie go momentami owszem, było przyjemne i początek mnie wciągnął, ale obejrzenie serialu zajęło mi prawie rok i nie był seans nader przyjemny.

Zacznijmy od tego, że jest to prequel filmu z 1982 roku, którego nigdy nie wiedziałam i dopóki serial nie pojawił się na Netflix, nie byłam nawet świadoma jego istnienia. Nie zrozumcie nie złe, doceniam sam pomysł i wykonanie, którego na pewno było czasochłonne i jakoś lepiej to wyglada niż gdyby było napakowane efektami specjalnymi, ale kompletnie nie przekonują mnie te figurki, jak i sama animacja, która jest dość toporna, a plastikowe twarze nie pozwalają na wyrażanie emocji, przez co sprawiają wrażenie pustych.

Wydaje się, że tą animację albo się kocha albo się nienawidzi, ja ją na pewno zapamiętam, ale wątpię, że kiedykolwiek do niej wrócę.

Tytuł: Ciemny kryształ: Czas buntu
Tytuł oryginału: Dark Crystal: Age od resistance
Sezon: 1
Odcinków: 10
Na podstawie: filmu o tym samym tytule
Czas trwania odcinka: 60 min
Status: w trakcie
Stacja: Netflix

FAIRY TAIL (Seria 1, sezon 1)


Fairy Tail opowiada historię Lucy, młodej dziewczyny, która pewnego dnia przybywa do Magnolii, chcąc dołączyć do najsłynniejszej Gildii Fairy Tail. Kiedy na swej drodze spotyka Natsu i Happy’ego, członków tejże gildii, którzy  proponują jej dołączenie, jest wniebowzięta.

Generalnie z tego, co zauważyłam, to jest to dosyć wierne przedstawienie mangi, poza może trzema odcinkami, która z fabuła za wiele wspólnego nie mają, ale mimo wszytko nie są jakimś chamskim fillerem, bo na przykład odcinek z tym, jak Natsu i Happy się poznali mega mi się podobał, a nie przypominam sobie tego z mangi. 

Póki co bawię się doskonale, mimo iż wydarzenia doskonale znam. Uwielbiam gildię, uwielbiam bohaterów, choć nie mogę się pozbyć porównań do Naruto (chyba jakieś zboczenie mam). Trochę czasu zajęło mi polubienie Lucy, bo przez większość czasu jest słabiutką dziewczynką, która musi liczyć na pomoc innych. Dopiero pod koniec sezonu Lucy bierze swój los w swoje ręce i naprawdę można ją polubić!

Jednakże moim ulubieńcem numer 1 pozostaje Happy, a gdy go pierwszy raz usłyszałam, przepadłam. Idealnie dobrany głos! Co jak co, ale Japończycy znają się na swojej robocie. Już w mandze był takim przemądrzałym słodziaczkiem, ale z tym głosem to jest Error 303, za dużo słodyczy. Nieważne, co zrobi, ja mu wybaczę wszystko!

Warto wspomnieć, że oglądamy razem z M, z jego inicjatywy, co się niezmiernie rzadko zdarza o oglądamy całkiem regularnie, gdzie jeśli już oglądamy jakiś serial to praktycznie nigdy razem. Ja bym najchętniej oglądała w szybszym tempie, ale może to i dobrze, że dawkujemy. Ale po prostu jestem niecierpliwa i koniecznie chcę poznać dalsze losy! Trochę nie ogarnęłam, że to koniec pierwszego sezonu, ale jest zakończony w punkt!

Tytuł: Fairy Tail
Tytuł oryginału: Fairy Tail
Sezon: Seria 1, sezon 1
Odcinków: 48
Czas trwania odcinka: około 24 min
Status: zakończony 
Na podstawie: „Fairy Tail” Hiro Mashima
Studio: Satelight, A-1 Pictures, Bridge
Stacja: TV Tokio

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostawiając komentarz uzdrawiasz jedną magiczną istotę. Zostaw po sobie ślad!

Copyright © Kasikowykurz , Blogger