sierpnia 03, 2020

Adam Faber - Czarny Amulet

Nie byłam jakoś mega zachwycona pierwszym tomem. Od przeczytałam, ale bez fajerwerków. Jednak zaciekawiłam się na tyle, że nie skreśliłam serii, dałam sobie za to trochę czasu. I ten czas był błędem, bo fabuła niemalże w całości wyleciała mi z głowy. Choć z reguły denerwują mnie przypomnienia w każdym tomie, to w przypadku fantastyki pragnę ich bardzo!

Adam Faber dzieli niewielki pokój z czarno-białym kotem i mnóstwem zmyślonych i niezmyślonych przyjaciół. Jeśli któryś z nich upiera się, by zadręczać go swoją historią, zrzuca z biurka zalegające papiery i zaczyna pisać - koniecznie czarnym długopisem. W Jaar wierzy naprawdę.

Odkąd Kate poznała tajemniczy Jaar, jej życie uległo całkowitej zmianie. Nie jest już zwykłą nastolatką, a początkującą czarownicą.Po tym, jak otrzymuje od swojej nauczycielki zaczarowany amulet, po raz pierwszy wybiera się na magiczne wakacje, gdzie poznaje inne młode wiedźmy. Szybko okazuje się jednak, że oprócz nowych przyjaciół zyska „magicznego prześladowcę”, który nawiedza jej sny. Wraz z ferem Fionem próbują odkryć, o kogo może chodzić. Podejrzenia mogą paść na każdego, z kim Kate miała do tej pory kontakt, a lista potencjalnych prześladowców się wydłuża. W dodatku w tym samym miejscu na wakacjach ląduje także Jonathan, szkolna miłość Kate…

Owszem, parę razy zdarzyło się, że autor wspomniał wydarzenia z pierwszej części, ale miało to wydźwięk wzmianki w trakcie rozmowy, jak rozmawianie o wczorajszej pogodzie. Odnoszę wrażenie, że tomy te są kompletnie ze sobą niepołączone, równie dobrze mogłyby nie należeć do serii, a bym po prostu różnymi książkami z tego samego uniwersum.

Ale muszę przyznać, że drugi tom podobał mi się o wiele bardziej! Nie wiem czy to zasługa tajemniczych czarownic, czy mroku krążącego nad bohaterami, czy może jeszcze czegoś innego, ale bawiłam się naprawdę dobrze i kurde, trochę nie mogę się doczekać ciągu dalszego. Co prawda bohaterowie wciąż są bardzo młodzi ale nie są dziećmi, nie zachowują się tez jakby buli nad wiek dojrzali i to się ceni. Ciotka Kate wciąż jest dziwna, choć nie bardzo pamietam, o co z nią chodziło.

Brakuje mi jednego. Jaaru. Do tej pory Jaar był wspominany, ale brakuje mi zwiedzenia go, opisów jak tam jest. Może było w pierwszym tomie, nie wiem - nie pamietam. Ale pragnę zwiedzić ten niezwykły świat, poznać zamieszkujące go potwory i kreatury. Jest to chyba główna rzecz utrzymująca mnie w tym świecie.

Moja ciekawość została obudzona, apetyt podsycony, oby dalej było tylko lepiej!

Tytuł: Czarny Amulet
Tytuł oryginału: Czarny amulet
Autor: Adam Faber
Seria: Kroniki Jaaru (tom 2)
Stron: 500
Format: mobi
Wydawnictwo: Czwarta Strona

4 komentarze:

  1. Próbowałam czytać pierwszy tom i no.. Ja po prostu nie byłam w grupie docelowej tej książki. Tylko później się dowiedziałam, że w sumie nie wiadomo kto jest grupą docelową, bo powieść jest jednocześnie infantylna i naiwna, a także posiada nieco erotyki w sobie, więc no xD
    Pozdrawiam ciepło :)
    Kasia z niekulturalnie.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak... no czytam. Pierwszy tom do dupy, drugi już bardziej, więc jest nadzieja :D

      Usuń
  2. Ta seria ma tak piękne okładki <3 Niestety boję się że to nie będzie coś dla mnie. Możliwe że przez określoną grupę wiekową chyba czuję się na to za stara w jakimś stopniu. ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja trochę też, ale są elementy, które mi się podobają, to brnę dalej :D. Wiele serii też było dla młodszego, jak Baśniobór, Kroniki Wardstone, a ja je kocham całym serduchem!

      Usuń

Zostawiając komentarz uzdrawiasz jedną magiczną istotę. Zostaw po sobie ślad!

Copyright © Kasikowykurz , Blogger