lutego 09, 2020

Go! Vive a tu manera - sezon 2



W Go zakochałam się od pierwszego wejrzenia i ci, co mnie czytają mogli się już o tym przekonać. Ostatnio nawet chciałam sobie zrobić re-watch, ale jestem zbyt świeżo po pierwszym sezonie i za dobrze znam fabułę, aby się zainteresować. Być może to miłość jednorazowa, zobaczymy, bo do piosenek wracam ciągle! Irytuje mnie tylko fakt, że jak znajdę na YT to są bez tłumaczenia i ja kompletnie nic nie rozumiem. No i nie jestem w stanie nauczyć się tekstu, bo kompletnie nie wiem, jak czytać te słowa :D

W pierwszym sezonie pozostawiono nas z cliffhangerem, ale na szczęście twórcy nie kazali nam zbyt długo czekać na ciąg dalszy. Wciąż się dziwię, że nie jest to serial ze stacji Disneya, bo tak mocno przypomina tamtejsze produkcje. Na szczęście przypomina, bo ogląda mi się o niebo lepiej. Niestety drugi sezon już troszeczkę się zepsuł.

Moim zdaniem trochę za bardzo wchodzimy na wątek trójkątu pomiędzy Mią, Alvarem i Juanem. O ile początkowo było to urocze, bo delikatnie dotknięte, to teraz mamy mocny nacisk na "musisz wybrać". O ile uwielbiam ją z obojgiem (No dobra, jestem team Alvaro!), to nie podoba mi się całe to skakanie i naciskanie, jest to strasznie irytujące, a ja zaczynam się czuć niczym w operze mydlanej.

Mogą z czystym sumieniem powiedzieć, że ten sezon to bardziej upadki niż wzloty i to chyba dla każdego bohatera. O ile mam nadzieję, że niektóre relacje się naprawią, to też fajnie widzieć, że u innych nawiązuje się nić porozumienia. Albo nawiązywała, bo finał sezonu daje do zrozumienia, że dramy nie koniec!

Strasznie, ale naprawdę strasznie wkurza mnie mimika Lupe, jest okropna. Nie wiem, co laska ma z twarzą, ja rozumiem, że jest niedoceniana, matka ma ją w dupie, ale czy ona serio musi stroić takie miny? Momentami jest wręcz karykaturalna i zastanawiam się, czy nie ma udaru albo jakiegoś zawału mięśni. W tych nielicznych chwilach, gdy Lupe pokazuje swoją lepszą stronę można na nią z przyjemnością patrzeć.

Nie zmienia to faktu, że płakałam jak bóbr parę razy i czekam na następny sezon, bo chcę koniecznie poznać ciąg dalszy tej historii! Ach, zapomniałam dodać, jak wkurza mnie wałkowanie ciągle dwóch piosenek jako melodii w tle! Ciągle albo Vete, Vete, Vete, albo trzy wersy z piosenki Alvaro, a mają ich tutaj tak wiele :)

Tytuł: Go! Żyj po swojemu!
Tytuł oryginału: Go! Vive tu manera!
Sezon: 2
Odcinków: 15
Czas trwania odcinka: 39 minut
Status: w trakcie
Stacja: Netflix

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostawiając komentarz uzdrawiasz jedną magiczną istotę. Zostaw po sobie ślad!

Copyright © Kasikowykurz , Blogger