marca 16, 2020

Nope Book Tag


Ostatnio bardzo podobają mi się wszelkiego rodzaju Tagi książkowe, więc jak zobaczyłam ten u Lawendowej, zdecydowałam się podkraść (nominowałam się sama :D). Nie będę nominować nikogo, ale chętnie zobaczę wasze odpowiedzi, jeśli się zdecydujecie!

1. NOPE zakończenie - czyli takie, które jest beznadziejne i z którym się nie zgadzasz.

Pamiętam, że bardzo mocno zdegustowało mnie zakończenie Więźnia Labiryntu i Niezgodnej, mina typu mind fuck i rozkmina, co tu się właśnie zadziało, ale zakończenie, z którym do tej pory nie mogę się pogodzić i które mi najzwyczajniej w świecie nie pasuje to zakończenie Harry'ego Pottera. No nie, nie i nie! Nie dość, że zabiła najlepsze postacie, to śmierć Voldemorta była dla mnie naciąga. Ja wiem, że historia zatoczyła koło i takie tam, ale no po prostu nie!


2. NOPE bohater - czyli taki, który doprowadza cię do szaleństwa.

Nie mogę nic wymyślić. Mogę wskazać całe książki, które mnie wkurzają, nawet serie, ale czy jest jakiś bohater, który doprowadził mnie do białej gorączki? Hm... Nie, na dzień dzisiejszy chyba jeszcze nikt aż tak nie zalazł mi za skórę (:.

3. NOPE seria - czyli taka, w którą zainwestowałaś za dużo czasu i pieniędzy.

Boże, jakie ciężkie pytania. Mam mnóstwo serii, które próbuję przeczytać, ale gdzieś w środku utknęłam. Ale mogę tu zakwalifikować Wampiry z Morganville, które ubzdurałam sobie, że muszę mieć wszystkie na półce, miesiącami szukałam poszczególnych tomów, niektóre wciąż mam zafoliowane niczym rasowy kolekcjoner, a samej serii nigdy nie przeczytałam do końca ><


4. NOPE para - czyli taka, której nie popierasz.

Tu chyba też nie jestem w stanie nikogo wskazać. Ja uwielbiam wszystkie wątki miłosne i zazwyczaj jest tak, że na początku mnie drażnią, ale ostatecznie się w nich zakochuję. Bardziej niż same pary często mnie denerwują mnie poszczególne sytuacje czy zachowania, czasami całkowicie od czapy. 

5. NOPE gatunek - czyli taki, którego nigdy nie przeczytasz.

Kiedyś czytałam w sumie tylko romanse, fantastykę młodzieżową i kryminały i twardo trzymałam się ich mieszanek, ale ostatnio jestem bardziej otwarta i w sumie ciekawa, czy coś mnie nie omija i zagłębiam się w różne dziwne rejony i czytam na przykład space opery :D. Ale to, czego nigdy na pewno nie przeczytam to książka historyczna. Taka klasyczna, rasowa, bo wątki historyczne mi nie przeszkadzają w niczym. 

6. NOPE format - czyli taki, którego nigdy nie kupisz.

Fajnie by było, jakby wszystkie książki były w tym samym formacie, byłoby ekstra! Ale na serio, tak nad tym myślałam i nigdy w życiu nie kupię audiobooka, bo kompletnie mi to nie pasuje i jakoś nie wyobrażam sobie kupować książki w formacie audio, tak, jak nigdy nie kupiłam płyty jakiegoś wykonawcy. Nie dość, że to drogie, to skąd mam wiedzieć, czy mi lektor podpasuje? Skoro w tej samej cenie, często taniej mam klasyczną książkę, no to.. 

5 komentarzy:

  1. Zapamiętam żeby cię w każdym BOOK TAGU nominować żebyś więcej nie musiała podkradać :D
    Osobiście jestem zaskoczona że nie masz żadnej NOPE pary. Jakim cudem! Już sama Laura i Massimo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zwracam na to uwagi po prostu, jest tyle par, które mi się podobają, które pamiętam, ale te słabsze? Niezbyt i bardziej pamiętam te z seriali :D

      Poproszę o nominowanie! :D

      Usuń
  2. Ciekawy TAG :D
    Również nie lubię audiobooków - to chyba najgorszy format... Mam świadomość, że przeczytam książkę o wiele szybciej, niż tej lektor zdąży to przeczytać. Dla mnie to wydłużenie czasu zapoznawania się z historią stanowi największą wadę. Poza tym jestem wzrokowcem, a ze słuchu trudniej mi cokolwiek zapamiętać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mówię, że nie lubię, bo słucham sporo, ale nie widzę sensu w kupowaniu ich. Mam obecnie w abonamencie i miałam konwertowane i taka opcja pasuje mi o wiele bardziej niż przypisany lektor :)

      Usuń
  3. > Jeżeli ten komentarz opublikował się dwa razy, to przepraszam, ale nie dostałam żadnej informacji zwrotnej z bloggera, więc założyłam, że coś się zepsuło.

    Ciekawy TAG. Ja również nie przepadam za audiobookami, bo dla mnie są po prostu za wolne... Mam świadomość, że o wiele szybciej zapoznam się z historią, czytając ją, a nie słuchając jej.

    OdpowiedzUsuń

Zostawiając komentarz uzdrawiasz jedną magiczną istotę. Zostaw po sobie ślad!

Copyright © Kasikowykurz , Blogger