marca 26, 2020

Tui T. Sutherland - Mroczny sekret

Zdecydowanie jestem po uszy zakochana w tej serii i nie chcę, żeby się kończyła, a przede mną jeszcze dwa tomy, a po angielsku nie za bardzo chcę czytać, nie umiem się skupić... I choć Gloria pozostaje moim ulubionym smokiem, w końcu możemy dowiedzieć się czegoś na temat Nocoskrzydłych i wierzcie mi, że to naprawdę wiele wyjaśnia!

Tui T. Sutherland (ur. 31 lipca 1978 w Caracas) jest autorką książek dla dzieci. Pochodzi z Wenezueli i pracuje jako redaktorka w czasowniku Times. Pisuje również jako Heather Williams i Tamara Summers oraz jako jedna z czterech autorek tworzących pod zbiorowym pseudonimem Erin Hunter. Mieszkała w Paragwaju, Stanach Zjednoczonych i na Dominikanie; obecnie z mężem i psem Sunshine mieszka w Bostonie (USA).

Coś niedobrego kryje się w mrokach… Tajemnicze Nocoskrzydłe wszystko ukrywają, począwszy od własnego domu i królowej, a skończywszy na wyborze sojuszniczki w wojnie. Teraz porwały własne smoczę przeznaczenia. Gwiezdny Lotnik jest podekscytowany i przerażony perspektywą poznania swojego plemienia. Nocoskrzydłe porwały także kilkanaście niewinnych Deszczoskrzydłych i Gwiezdny Lotnik postanowił sobie, że przekona plemię, aby je wypuściło. Niestety Królestwo Nocy jest nieszczęsną krainą pełną sekretów znacznie straszliwszych, niż można by podejrzewać, i wszystkie zwoje Pyrrii nie zdołałyby teraz pomóc Gwiezdnemu Lotnikowi. Losy dwóch królestw spoczywają w jego łapach, a pozostałe smoczęta znajdują się zbyt daleko, żeby mu pomóc. Gwiezdny Lotnik będzie musiał odnaleźć w sobie odwagę… I to zanim będzie za późno.

Wciąż jestem pod wielkim wrażeniem, jak ogromny i różnorodny świat stworzyła Sutherland! Wydaje się bez końca, w każdym tomie poznajemy kolejne plemię, które samo w sobie stanowi odrębny świat, każde plemię jest unikatowe, stanowi element większej układanki. Nie mogę powiedzieć, że jestem fanem Nocoskrzydłych, ale tom ten dał naprawdę wiele informacji i wytłumaczył luki w poprzednich. Trochę mi szkoda tych smoków, ale same sobie wybrały taki los i są idealnym przykładem, że rzadko kiedy bycie dumnym się opłaca.

Bardzo podoba mi się kreacja Nocnego Lotnika w tej części. To jest jego czas i doskonale go wykorzystuje, zmieniając się, ewoluując, dorastając. Bardzo fajnie jest to rozwiązane i ja chyba nie umiem znaleźć żadnych minusów tej serii. Smocze Nocoskrzydłych do tej pory było tym najmniej docenianym, zepchniętym na bok, niepewnym siebie i swoich mocy i gdy wreszcie poznajemy jego plemię, zaczynamy dostrzegać, jak bardzo różni się od innych i pozostaje pytanie: kto jest lepszym Nocoskrzydłym - jego plemię, zniszczone przez otaczający je świat, czy on, wychowany wraz ze smokami innych plemion?

Jestem zachwycona tym, jak potoczyła się akcja i że Tui tak zgrabnie wplata nowe wątki w stare i nic nie idzie w zapomnienie. Nigdy nie miałam wrażenie, że czegoś brakuje, coś jest nielogiczne, a nawet jeśli mam pytania, to zawsze dostaję na nie odpowiedzi. Kawał naprawdę dobrej roboty! No i najważniejsze - niektóre książki mogę czytać i tydzień, ale te z tej serii zawsze kończę w jeden dzień, bo totalnie nie jestem w stanie się oderwać! I oby jak najszybciej kolejne tomy wyszły po polsku!

Tytuł: Mroczny sekret
Tytuł oryginału: The dark secret
Autor: Tui T. Sutherland
Seria: Skrzydła Ognia (tom 4)
Stron: 302
Format: mobi
Wydawnictwo: Mag

2 komentarze:

  1. Nie słyszałam o tej serii i chodź nie jestem wielką fanką smoków to wezmę sobie ją pod uwagę ;)

    OdpowiedzUsuń

Zostawiając komentarz uzdrawiasz jedną magiczną istotę. Zostaw po sobie ślad!

Copyright © Kasikowykurz , Blogger