października 07, 2020

Mary Roach - Sztywniak. Osobliwe życie nieboszczyków.


Najpierw zauważyłam tytuł, potem... tytuł, przeczytałam pierwsze dwa zadania opisu i już było pewne, że ja to koniecznie muszę przeczytać! Seryjni mordercy, trupy, nieboszczyki... Uwielbiam totalnie te klimaty, a książka i tym, co się dzieje z ciałami zmarłych wykorzystywanych do celów naukowych? Biorę! Poza tym, hej, jakiś przełom, bo to pierwsza popularnonaukowa książka tutaj :)

Czy wiesz, że twoje życie jest warte 2,7 miliona dolarów? I to wciąż za mało, by opłacało się budować bezpieczniejsze samoloty. Dowiedz się, jak wystrzeliwane z katapulty świnki morskie pomogły zbadać przyczyny katastrof lotniczych, a spadające zwłoki – zaprojektować bezpieczne przednie szyby samochodowe. I dlaczego pacjenci po przeszczepach mają większą ochotę na seks. Mary Roach w swojej fascynującej książce pokazuje, jak nauka wykorzystuje ludzkie ciała po śmierci. Naukowcy rozczłonkowują je, otwierają, przerabiają, zrzucają z ogromnych wysokości i skazują na czołowe zderzenia ze ścianą. Wszystko po to, żeby rozwijać medycynę sądową, zapewnić bezpieczeństwo podróżujących samochodami i samolotami oraz tworzyć nowe możliwości w dziedzinie chirurgii. Niesamowita odporność zwłok czyni je superbohaterami, którym zawdzięczamy bezpieczeństwo i zdrowie.

MARY ROACH - Amerykańska dziennikarka, która bezustannie podejmuje nowe wyzwania i porusza aktualne, trudne i uniwersalne tematy. O sobie mówi, że - jak wszyscy dziennikarze - jest ciekawska i pisze o tym, co ją fascynuje. „Kiedyś pisałam o podróżach - wspomina Roach. - Podróżowałam, aby uciec od rzeczy znajomych i zwyczajnych. Z biegiem czasu musiałam jeździć coraz dalej. Kiedy znalazłam się po raz trzeci na Antarktydzie, postanowiłam jednak zacząć szukać czegoś bliżej. Zaczęłam tropić nieznane krainy, które na co dzień umykają naszej uwadze. Nauka okazała się jedną z nich".


Przeczytałam ją w zaledwie trzy dni, wciągnęłam się strasznie! Momentami przynudza, kwestia oczywiście kto co lubi, bo na przykład moja mama nie przebrnęła, nie jej typ literatury. Dla mnie to przede wszystkim chwila odpoczynku od powieści, a tematyka jest świetna, książka też napisana przystępnym i łatwym językiem, przez co dosłownie się ją wchłania.

Niektóre rzeczy wydawały się dla mnie oczywiste, może dlatego, że dużo oglądam i tematyka nieboszczyków nie jest dla mnie jakoś obca, ale większość rzeczy jednak była nowa i czytałam z przyjemnością. Dowiedziałam się wielu rzeczy, które prawdopodobnie do niczego mi się nie przydadzą, ale czy to ważne? Wiedza dla samej wiedzy i już zerknęłam, że autorka ma także kilka innych książek i być może po nie sięgnę. 


Warto też wspomnieć o samym procesie pisania książki, bo oprócz faktów, Mary Roach opisuje także drogę do powstania książki, ludzi, z którymi rozmawiała, miejsca, które odwiedziła, procesy potrzebne do osiągnięcia finalnego efektu. I jest to równie ciekawe, jak same fakty, czasami nawet ciekawsze. Poznajemy nie tylko bardzo nietypowe zawody (bardzo!!), ale też miejsca powiązane z nieboszczykami. Dla mnie coś fantastycznego, a przy tym książka jest niedługa i nie jest przeładowana treścią, także ja tu widzę same plusy.

Nie wiem, jak to wygląda w Polsce i innych krajach, bo mamy tutaj wyłącznie system amerykański, ale zdecydowanie rozbudza ciekawość i oddawanie ciała do celów naukowych nabiera zupełnie nowego znaczenia.

Tytuł: Sztywniak. Osobliwe życie nieboszczyków
Tytuł oryginału: Stiff. The Curious Lives of Human Cadavers
Autor: Mary Roach
Seria: brak
Stron: 296
Format: papier
Wydawnictwo: Znak

2 komentarze:

Zostawiając komentarz uzdrawiasz jedną magiczną istotę. Zostaw po sobie ślad!

Copyright © Kasikowykurz , Blogger