października 05, 2020

Przegląd seriali #19

WU ASSASSINS (Sezon 1)


Wu Assassins opowiada historię Kaia - szefa kucharzy w jednej z restauracji w Chinatown w San Francisco, który pewnego dnia dowiaduje się, że jest ostatnim z triady i ma chronić tajemniczych mocy, których sam jest posiadaczem. I uwierzcie, że musiałam sprawdzić, o czym ten serial jest, bo w cholerę nie pamiętam po długiej przerwie, jaką sobie zrobiłam. Powiedziałabym, że są o gościu, który ma moce, współpracuje z detektyw wydziału zabójstw i ucieka przed złymi. 

Totalnie wkurzający serial. Pierwsze odcinki były nawet spoko, polubiłam Kaia, trochę naiwnego kucharza, który nagle odkrywa zupełnie inne oblicze swojego świata, ale im dalej tym było gorzej i kończyłam serial już na zasadzie: oby szybciej, niech sobie leci, zerkając jednym okiem na niego. Słabe postacie, słaba historia, w ogóle nie zostaje w pamięci na dłużej, na dłuższą metę cholernie denerwujący i mam szczerą nadzieję, że na drugi sezon nie zostanie przedłużony, bo chyba tego nie przeżyje :D

Tytuł: Wu Assassins
Tytuł oryginału: Wu assassins
Sezon: 1
Odcinków: 10
Czas trwania odcinka: 47 minut
Status: w trakcie
Stacja: Netflix

THE INBETWEEN (Sezon 1)

Serial zakończony po jednym sezonie? Dla mnie bomba, szybciej się skończy i nie muszę przejmować się następnymi sezonami. I choć the InBetween zapowiadało się całkiem nieźle, to nie jest mi go szkoda, bo na dłuższą metę mógłby być męczący. Bohaterką serialu jest Cassie - młoda kobieta, która ma dar widzenia zmarłych i pomaga w rozwiązywaniu spraw kryminalnych. Wszyscy doskonale znamy ten schemat, prawda?

I choć bardzo lubię takie seriale, a postać głównego detektywa, opiekującego się Cassie bardzo przypadła mi do gustu, to jednak coś mi nie pasowało w tym serialu. Być może to niesamowite wręcz podobieństwo do Zaklinacza Dusz, bo nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że inspiracja tym serialem weszła za mocno… Fajna sprawa, ciekawi bohaterowie, szybko się oglądało, ale jednak pozostał taki niesmak trochę i jest szansa, że gdyby serial był bardziej oryginalny, nie skasowanoby go po zaledwie jednym sezonie. 

Tytuł: The InBetween
Tytuł oryginału: The InBetween
Sezon: 1
Odcinków: 10
Czas trwania odcinka: 45 minut
Status: anulowany
Stacja: NBC

SOUNDTRACK (Sezon 1)


Ponoć o serialu Soundtrack zrobiło się głośno dopiero po jego skasowaniu, a ja totalnie nie rozumiem jego fejmu, bo jest to jeden z najbardziej męczących i irytujących seriali ostatnich lat. Bardzo trudno oglądało mi się go mniej więcej od połowy i naprawdę ledwie dobrnęłam do końca. I choć samych bohaterów koniec końców nawet lubię, do czego skłoniły mnie opowiedziane przez nich historie, to najbardziej denerwują mnie… improwizowane piosenki, które właśnie są sensem tego serialu.

Podejrzewam, że gdybym miała do czynienia z normalnymi piosenkami, które śpiewają aktorzy moje odczucia byłyby trochę inne, a już zdecydowanie lepiej bawiłabym się podczas seansu bez piosenek, które moim zdaniem kompletnie tu nie pasują i zaburzają odbiór serialu. Mamy do czynienia bowiem z trudnymi tematami - śmiercią, porzuceniem przez rodzica, opieką społeczną, odrzuceniem, brakiem akceptacji siebie, a nagle oni wyskakują i udają, że śpiewają piosenkę… Ręce opadają. 

Teoretycznie serial jest historią Nellie i Sama, ale gdyby pominąć historie bohaterów pobocznych, ich historia wystarczyłaby może na trzy-cztery odcinki, reszta to zapychacz czasu. I jestem wdzięczna, że nie stworzą drugiego sezonu, bo byłoby to naprawdę ciężkie, a poza tym o czym on miałby być?

Tytuł: Soundtrack
Tytuł oryginału: Soundtrack
Sezon: 1
Odcinków: 10
Czas trwania odcinka: 60 minut
Status: anulowany 
Stacja: Netflix

Kimetsu No Yaiba (Sezon 1)


Pewnego dnia Tanjirou wraca z wyprawy do miasta do rodzinnego domu i przeżywa ogromną tragedię - cała jego rodzina została wymordowana. Wśród morza krwi odnajduje ciepłe jeszcze ciało swojej siostry. Czym prędzej próbuje zanieść ją do najbliższego miasta do lekarza. Po drodze zdarza się coś nieoczekiwanego - Nezuko otwiera oczy, ale już nie jest człowiekiem. Jest demonem. Tanjirou stawia sobie cel - przywróci siostrze ludzką postać i zabije pierwszego ze wszystkim demonów, w tym celu dołączając do Zabójców Demonów. 

Jezu jakie to było fajne! Cudownie dopracowana animacja, piękna kreska, wartka, trzymająca w napięciu historia! Czuć tu odwalony kawał naprawdę dobrej roboty. Znaleziona przez M, obejrzeliśmy ją w parę wieczorów. Zgodnie stwierdziliśmy, że początek i koniec najlepsze, pośrodku trochę spadek jakości, ale mimo wszystko całość oceniam jak najbardziej na plus! 

Postacie, których nie da się nie lubić, drugoplanowe i epizodyczne doprowadzone także do perfekcji, znalazłam tu parę interesujących perełek. Z tego, co zdążyłam wyczytać, los anime jest pod znakiem zapytania i póki co zapowiedziany jest pełnometrażowy film, jako bezpośrednia kontynuacja, ale już dorwałam mangę i mam zamiar kontynuować tą historię, bo jest naprawdę dobra! Rzadko zdarza mi się oglądać anime, ale cieszę się, że trafiła mi się taka perełka!

Tytuł: Deamon slayer
Tytuł oryginału: Kimetsu no Yaiba
Sezon: 1
Odcinków: 26
Czas trwania odcinka: 24 minuty
Status: w trakcie?
Na podstawie: "Kimetsu no Yaiba" Koyoharu Gotōge
Stacja: Studio Ufotable

2 komentarze:

  1. Uuuu widzę że coraz więcej seriali zaczynasz :D Mam nadzieje że znajdziesz jakaś perełkę <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te są gdzieś z początku tego roku >< Ja mam takie zaległości w tych postach serialowych, że aż się za głowę łapię. Ale perełek znalazłam sporo! <3

      Usuń

Zostawiając komentarz uzdrawiasz jedną magiczną istotę. Zostaw po sobie ślad!

Copyright © Kasikowykurz , Blogger