BURDEN OF TRUTH (Sezon 2)
W pierwszym sezonie się zakochałam i zleciał mi błyskawicznie. Niestety o drugim nie mogę powiedzieć tego samego. Sama przedstawiona tutaj sprawa, akcja sezonu, to wszystko wieje nudą. Tak, jak na początku Joanna była postacią pewną siebie, miałam charakter i kręgosłup moralny, tak tutaj mam wrażenie, że jest jakaś zastraszona, wycofana i kompletnie jej nie lubię! Brakuje mi też postaci z Milwood, bo mimo, iż się pojawiają, to na początku są raczej wzmianką, pod koniec też nie ma ich wiele. Wszystko jest takie meh. Może to taki słabszy drugi sezon, mam taką nadzieję i liczę na to, że w trzecim sezonie będzie lepiej...
Zawsze boli mnie, jak kontynuacja jest gorsza. Tutaj zapewne zadziałało więcej czynników. Pierwszy sezon miał też sporo wątków obyczajowych, tutaj mam wrażenie, że jest więcej prawa i o wiele więcej czasu spędzamy w sądzie. Żargon prawniczy w takim wydaniu kompletnie mnie nudzi i wręcz odpycha, ja już nie chciałam tu być i miałam ochotę obejrzeć coś innego, ale wiem, że jeśli w tym momencie się poddam to już nie wrócę. Po drugim sezonie zaczynam rozumieć, skąd takie niskie oceny...
Tytuł: Ciężar prawdy
Tytuł oryginału: Burden of truth
Sezon: 2
Odcinków: 8
Czas trwania odcinka: 45 minut
Status: w trakcie
Stacja: CBC
Gumisie to taki ukłon w stronę mojego dzieciństwa i najfajniejszej rzeczy, jaka wtedy była dostępna - Wieczorynka! W trakcie tego krótkiego programu poznałam wszystkie moje najukochańsze bajki. I choć dziś nie potrafię zapamiętać przewodniej piosenki (za to Baby Sharm wrył mi się w neurony), to jednak ogromny sentyment z pewnością pozostał. Za młodu widziałam może dwa pierwsze sezony, tyle przynajmniej pamietam, nie zdziwi wiec nikogo fakt, że są one moimi ulubionymi.
Po latach trochę drażni dubbing - głos Sani rani moje uszy, a jej zachowanie działa mi nerwy, bo jest rozpieszczoną małolatą, za to o wiele bardziej utożsamiam się z Bunią czy Grafim... i to też jest świetne, bo świadczy tylko o tym, że zarobi dzieci, jak i dorośli doskonale odnajdą się w tej bajce, tylko wyniosą z niej zupełnie co innego. No i patrząc na dzisiejsze bajki, ja jednak ogromnie tęsknię za tą prostą kreską i takim trochę bardziej mrocznym klimatem bajek! Te starsze jestem w stanie oglądać bez końca, do tych nowszych wracam bardzo rzadko.
Nie dawał mi spokoju fakt, że około trzeciego sezonu bajka gubi swój sens fabularny - skoki w fabule, pojawiają się gumisie, których dawno nie było, brakowało takiego ciągu przyczynowo-skutkowego. No i przypadkiem dowiedziałam się, dlaczego jest - Polska edycja ma zmienioną kolejność odcinków. Idiotyczny zabieg, który zakłóca odbiór, także jeśli macie możliwość oglądajcie w oryginale albo z listą oryginalnych odcinków...
GUMISIE (Sezony 1-6)
Po latach trochę drażni dubbing - głos Sani rani moje uszy, a jej zachowanie działa mi nerwy, bo jest rozpieszczoną małolatą, za to o wiele bardziej utożsamiam się z Bunią czy Grafim... i to też jest świetne, bo świadczy tylko o tym, że zarobi dzieci, jak i dorośli doskonale odnajdą się w tej bajce, tylko wyniosą z niej zupełnie co innego. No i patrząc na dzisiejsze bajki, ja jednak ogromnie tęsknię za tą prostą kreską i takim trochę bardziej mrocznym klimatem bajek! Te starsze jestem w stanie oglądać bez końca, do tych nowszych wracam bardzo rzadko.
Nie dawał mi spokoju fakt, że około trzeciego sezonu bajka gubi swój sens fabularny - skoki w fabule, pojawiają się gumisie, których dawno nie było, brakowało takiego ciągu przyczynowo-skutkowego. No i przypadkiem dowiedziałam się, dlaczego jest - Polska edycja ma zmienioną kolejność odcinków. Idiotyczny zabieg, który zakłóca odbiór, także jeśli macie możliwość oglądajcie w oryginale albo z listą oryginalnych odcinków...
I ja wciąż nie wiem, jak to się stało, że wszyscy mieszkają razem i czy są spokrewnieni...
Tytuł: Gumisie
Tytuł oryginału: Disney Adventures of Gummi Bears
Sezon: 1-6
Odcinków: 65
Czas trwania odcinka: 22 minuty
Tytuł: Gumisie
Tytuł oryginału: Disney Adventures of Gummi Bears
Sezon: 1-6
Odcinków: 65
Czas trwania odcinka: 22 minuty
Status: zakończony
Stacja: NBC / ABC / Syndicated
PRODIGAL SON (Sezon 1)
Nie zliczę, ile razy mignął mi ten serial przy okazji oglądania innych seriali Fox, ale nie byłam do niego przekonana. W pewnym momencie dostałam taką pełnowymiarową zapowiedź i w końcu dowiedziałam się, o czym on właściwie jest. I już wiedziałam, że chcę go obejrzeć! Boże, jakie to było dobre! Jak ja się w to wciągnęłam! Ciągle wracałam, chciałam więcej i nie mogłam się od niego oderwać!
Malcolm jest synem seryjnego mordercy, znanego jako "Chirurg". Ze względu na swoją traumatyczną przeszłość zostaje wybitnym profilerem, który potrafi wniknąć w umysł sprawcy. Jak teraz o tym myślę, to przypomina mi się Hannibal i tamtejszy detektyw, ale to jest totalnie inny poziom. Po pierwsze - obsada to złoto! Michael Sheen w roli psychopatycznego ojca to majstersztyk. Dzieciak, który gra Malcolma to moja nowa miłość, a dodatkowo głosem i tonem wypowiedzi bardzo przypomina mi Dr Reida z Zabójczych Umysłów (Pół sezonu myślałam, czemu on brzmi tak znajomo!), a jego też uwielbiam. Pokrzywdzona rodzina, każdy zmaga się z własnymi demonami, sam fakt, że on z nim współpracuje, ojciec niekiedy pomaga w śledztwach!! Dodatkowo przeszłość wychodząca na światło dzienne, same sprawy. No uwielbiam!
A do tego zakończenie - jezus, no ja się tego nie spodziewałam, ale totalnie czekam na drugi sezon. Moje ukochane kryminały już się pokończyły, dlatego cieszę się, że się odnaleźliśmy!
Tytuł: Syn marnotrawny
Tytuł oryginału: Prodigal Son
Sezon: 1
Odcinków: 10
Czas trwania odcinka: 45 minut
Status: w trakcie
Stacja: Fox
O jak ja uwielbiałam Gumisie! Też jak wracam, to raczej do starych bajek aniżeli nowych! Ciekawi mnie czy w końcu było więcej o tych Wielkich Gumisiach czy jak one się tam zwały. Pamiętam odcinki, że już, już mieli się skontaktować czy przyjechać, ale w ostatniej chwili nie wyszło. Ale mam też z tyłu głowy scenę w zamku Wielkich Gumisiów, ale może to już moja wyobraźnia i myślenie życzeniowe, a nie prawda. :P
OdpowiedzUsuńTak przy Wielkich Gumisiach był straszny chaos! Nie wiem, czy jest to wina polskiej edycji, bo z tego, co widziałam w odcinkach jest namieszane. Ale jak patrzysz na to jako dorosły człowiek to stwierdzasz, że to się jednak kupy nie trzyma. A mam w planach obejrzeć wszystko te moje ukochane bajki, więc na pewno się trochę ich tu jeszcze pojawi :)
Usuń