Przegląd seriali #41

GREENHOUSE ACADEMY (Sezony 3-4)

Ponownie nie możecie ode mnie odczepić wrażenie, że oglądam współczesną, bardziej kolorową wersję Blake Holsey High. Tak, jak poprzednio miałam wrażenie, że podział na sezony mógłby właściwie nie istnieć, tak tutaj moje zarzuty są identyczne. Trzeci sezon kończy się cliffhangarem i słowami „ciąg dalszy nastąpi”, a czwarty jest jego bezpośrednią kontynuacją. Oglądając z przerwami - cierpimy na braki fabularne, a oglądając ciągiem zastanawiamy się nad sensem istnienia tego podziału.

Serial ten jest po prostu dziwny. Nie zmienia to faktu, że trzeci i czwarty sezon są zwyczajnie lepsze niż pierwsze dwa, ale nie pozbawione absurdów i dziwnych, nielogicznych wydarzeń, jak chociażby cały wątek ze szkolnym woźnym, groźnym kryminalistą. Skąd on się w ogóle wziął?

Rozwalił mnie na łopatki także wątek z meteorytem - bardzo wyraźnie przedstawiony w zapowiedzi i w teorii wątek przewodni, a jakakolwiek wzmianka o nim pojawiła się dopiero w 6 z 8 odcinków. Jaki sens miał ten zabieg? Nie wiem.

Generalnie obejrzeć zawsze spoko, dla mnie to jest po prostu taki luźniejsze wypełniacz czasu, na którym nie muszę się zbytnio skupić, ale uwierzcie mi, przeżyjecie bez tego serialu :D

Tytuł: Greenhouse Academy 

Tytuł oryginału: Greenhouse Academy 

Sezon: 3-4

Odcinków: 16

Czas trwania odcinka: 25 minut

Na podstawie: izraelskiego serialu The Greenhouse

Status: w trakcie

Stacja: Netflix

ALEXA I KATIE (Sezon 4)

Finałowy sezon Alexy i Katie jest idealny! Totalnie nie byłam gotowa się z nimi żegnać, ale twórcy stanęli na wysokości zadania i dostarczyli nam sezon pełen emocji, wzruszeń, a u mnie nawet łez.

Początkowo zarzucałam im podobieństwo do seriali Disney Channel, ale obecnie chrzanić to, bo serial mega mi się podobał! Relacja dziewcząt jest wspaniale ukazana, są dla siebie wsparciem, zwłaszcza w ostatnich odcinkach udowadniają, jak silna jest ich przyjaźń i że nie przeszkadza to w realizacji własnych marzeń. 

Uwielbiam także ich rozwój, bo rozwinęły się bardzo i mega się cieszę, że zostało to ukazane. Trzy sezony - trzy lata liceum, a jaka zmiana! Po trzech sezonach zdecydowanie wolę Katie, jest cudowna i bardzo dobrze, że jej także został poświęcony czas, bo jest o wiele lepsza niż Alexa, a pracy tym bardzo przypomina mnie, więc może stąd też i sympatia. Z własnego dośndczaenia powiem, że ataki paniki przedstawione są cholernie realistycznie, bo jakbym widziała siebie.

Serial, choć wydaje sie głupiutki, w ogóle taki nie jest i zdecydowanie warto go obejrzeć!

Tytuł: Alexa i Katie

Tytuł oryginału: Alexa and Katie

Sezon: 4

Odcinków: 8

Czas trwania odcinka: 25 minut

Status: zakończony 

Stacja: Netflix

NORTHERN RESCUE (Sezon 1)

To jeden z tych seriali, które zapomniałam, że oglądam i ponownie nie wiem, czemu go porzuciłam, bo bardzo szybko znów wciągnęłam się w fabułę. Zaprawdę niezbadane są ścieżki, którymi podążam!

Niełatwo jest pożegnać członka rodziny, zwłaszcza, gdy jest to matka twoich dzieci. Serial przede wszystkim skupia się na tym, jak każdy z nich przechodzi żałobę. Czasami najlepszym sposobem est ucieczka od wspomnień.

Bardzo polubiłam bohaterów, podoba mi się to, że każdy z nich jest inny i przechodzi żałobę na swój sposób, potrzebuje innego sposób na przetrawienie i nie u każdego zajmuje to tyle samo czasu. Ale jednocześnie to nie tylko żałoba, bo każde z nich ma także własne problemy, zostaje im poświęcona odpowiednia ilośc czasu antenowego. Do tego mamy nieziemskie widoki, ciekawą pracę (ojciec jest ratownikiem, także jest coś dla mnie!). Generalnie spokojnie mogę to podciągnąć pod obyczajówkę, a ja się ostatnio cholernie dobrze odnajduję w takich serialach.

Ciekawy, dobrze skonstruowany z ciekawymi postaciami. Jest dobrze! Cały czas się zastanawiałam, kogo przypomina mi starsza córka i w sumie jest momentami strasznie podobna do młodszej JLO! Nie pytajcie, skąd takie skojarzenie ;D

Tytuł: Northern Rescue

Tytuł oryginału: Northern Rescue

Sezon: 1

Odcinków: 10

Czas trwania odcinka: 45 minut

Status: w trakcie

Stacja: CBC