Mimo wszystko wracam z uśmiechem, bo przez lata fabuła się zatarła i przyjemność z czytania jest różnie ogromna. Bo to wszytko jest takie znajome, a jednocześnie odkrywam ten świat, historię i bohaterów na nowo. Wracam do przyjaciół i to chyba jest najważniejsze.
Jednak to nie jest mój ulubiony tom. Wbrew pozorom dzieje się tu niewiele albo ja odnoszę takie wrażenie. Jest to bezpośrednia kontynuacja wątków poznanych w pierwszym tomie, poznajemy konsekwencje podjętych wówczas działań i decyzji. Z drugiej strony zaś uwielbiam obserwować, jak emocjonalnie rozwija się mały Arty, jak uświadamia sobie niektóre rzeczy i otwiera się na nowe, nieznane dotąd uczucia. Nie odnoszę wrażenia, że dalej jest takim zimnym i bezwzględnym przestępca, widzę w nim teraz więcej z małego chłopca, którym przecież jest.
Krótka książka, którą łyka się na raz ;)
Tytuł: Arktyczna Przygoda
Tytuł oryginału: The Arctic Incident
Seria: Artemis Fowl (tom 2)
Autor: Eoin Colfer
Stron: 320
Format: mobi
Wydawnictwo: W.A.B
Nie pamiętam już o czym były kolejne tomy, bo książki czytałam prawie 20 lat temu, ale serię pamiętam do dziś. Genialne książki, cieszę się, że takie lektury kształtowały mój czytelniczy gust.
OdpowiedzUsuńJa też :D UUU, to byłby dobre temat na post :D
Usuń