Trzy siostry - Sara, Kasjopeja i Lucilla. Sara jest tą najstarszą, najbardziej odpowiedzialną, Kasjopeja to ta roztrzepana, romantyczna dusza, zaś Lucilla jest trochę dziwna, bo stroni od ludzkiego towarzystwa i woli swojego kota Yurei. Mimo to, gdy wymaga tego sytuacja, stają sie dla siebie podporą i tworzą siostrzany trójkąt. Te pierwsze dwa tomy dotyczą dwóch najstarszych sióstr - Sary (tom 1) i Kasjopei (tom 2). Sara każdej nocy śni sen o malutkiej ośmiorniczce, ale co noc sen ten urywa się w tym samym miejscu. Wraz z młodszymi siostrami postanawia odkryć tajemnicę, jaka kryje się za tajemniczym zachowaniem ich mamy i pamiątkami z przeszłości, które znalazły na strychu.
W ogóle zacznijmy od tego, że nigdy nie lubiłam pisać o komiksach i mangach, zawsze mam wrażenie, że robię coś nie tak, ale jeśli lubiliście serię WITCH, to bez wątpienia jest to coś dla was, bo jeden z autorów pracował także przy serii o słynnych czarodziejkach. Na pierwszy rzut oka wygląda to jak ciepła historia o trzech siostrach, ale tak naprawdę jest tu o wiele więcej!
Pierwszy tom skupia się wśród rodziny. Uwielbiam to, w jaki sposób zostało to przedstawione i co tak naprawdę symbolizuje mała ośmiorniczka. Cieszę się też, że gdy dziewczynki już dowiedziały się prawdy od mamy, ta nie potraktowała ich jak małe dziewczynki, tylko poważnie potraktowała temat i z szacunkiem i wyczuciem opowiedziała im całą prawdę! Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, ale jestem zadowolona i gdybym miała opcję, zdecydowanie podsunęłabym to jakiemuś dziecku!
Drugi tom kręci się wokół postaci Kasjopei. Może i nie popieram wymykania się w nocy z domu (nie wiem, ile lat mają dziewczyny), ale i tutaj mamy do czynienia z tajemnicą, choć tym razem chodzi o babkę dziewczynek i ponownie podoba mi się, w jaki sposób historia się kończy i jakiego wyboru dokonuje Kasjopeja. Byłam pod wrażeniem i moje serduszko także poczuło się usatysfakcjonowane.
To przede wszystkim mądra, ciepła historia o trzech zupełnie różnych, trochę niezależnych, ale wspierających się siostrach. Może trochę girl power, bo duży nacisk kładzie na to, że każda z nich jest jedyna w swoim rodzaju, ale też mówi, żeby zawsze szukać wsparcia w rodzinie i nie odsuwać tych najbliższych. Jestem zachwycona i będę wyczekiwać kolejnych tomów! Ja co prawda czytałam po angielsku, ale w Polsce możecie nabyć komiksy za pośrednictwem wydawnictwa Egmont. No i przede wszystkim - JEST PRZEPIĘKNY!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostawiając komentarz uzdrawiasz jedną magiczną istotę. Zostaw po sobie ślad!