TY (Sezon 2)
Nie wiem, czy ktoś pamięta, jak bardzo marudziłam na sezon pierwszy. Był zły, niedobry, było w nim wszystko to, czego tak bardzo nie lubię i niesamowicie wkurzała mnie para głównych bohaterów. Ledwie dobrnęłam do końca i byłam niesamowicie zmęczona tym sezonem.
Ale zapowiedź drugiego mnie zaintrygowała. No i włączyłam. I obejrzałam chyba w dwa dni. Drugi sezon jest naprawdę dobry! Wciąż nie lubię głównej bohaterki - Love wygląda dziwnie, trochę jak taki mały chochlik, przez co dziwnie się na nią patrzy, ale podoba mi się to, w jaką stronę zmierza ten serial i jak drastycznie zmieniły się postacie.
Wydaje się że tym razem Joe będzie inny. Nowe imię, nowe miasto, nowa dziewczyna, nowy start. Ale czy można się zmienić, gdy do twojego życia wkracza demon przeszłości? Totalnie uwielbiam wątek z Candance (dobrze napisałam?), chyba ostatecznie wszystko mi się tu podobało, a totalnie porąbane zakończenie, które zmieniło bieg historii sprawia, że będę czekać na trzeci sezon, jeśli się pojawi. Bo to jest ten typ absurdu, który uwielbiam.
Tytuł: Ty
Tytuł oryginału: You
Sezon: 2
Odcinków: 10
Czas trwania odcinka: 60 min
Status: w trakcie
Status: w trakcie
Stacja: Netflix
ALEXA I KATIE (Sezon 3)
Gdy tylko ujrzałam Alexę i Katie w zapowiedziach już zacierałam rąsie i widziałam zapowiedź x razy. Nie liczyłam :). Nie byłam przekonana do serialu, ale mega szybko polubiłam bohaterki i ich rodziny. Być może trochę po macoszemu temat raka, ale tak naprawdę no o tym jest.
Serial jest o przyjaźni, o tym, jak silna być potrafi, ale i jak bardzo jest potrzebna. Ale też o rodzinie, która jest fundamentem wszystkiego. Alexa jest już w trzeciej klasie i czeka ją ostanie badanie, podczas którego ostatecznie pożegna się z rakiem. Ale czy wstępując na szkolne korytarze będzie tylko dziewczyną z rakiem, czy jest kimś więcej?
Trzeci sezon to także szukanie siebie, odnajdywanie nowej drogi. Alexa nie wie, kim jest, nie chce, aby definiował ją tylko rak. Na swojej drodze spotyka cudownego chłopaka, który okazuje się być… chory na raka. Czy dla mu szansę, czy wizja przeżywania wszystkiego od nowa skreśli nowa znajomość? A drugiej strony mamy Katie, cudowną Katie, która zawsze stara się być dla innych, głęboko skrywając w sobie swoje problemy. Tylko czy i ją w końcu dopadną długo skrywane demony?
Ogląda się mega szybko, mega fajnie, no i jednak czekam na nowy sezon, który mam nadzieję, że wreszcie będzie poświęcony Katie :)
Tytuł: Alexa i Katie
Tytuł oryginału: Alexa & Katie
Sezon: 3
Odcinków: 8
Czas trwania odcinka: 25 minut
Status: w trakcie
Status: w trakcie
Stacja: Netflix
THE A-LIST - Sezon 1
Grupa nastolatków przypływa na malutką wysepkę na wakacyjny obóz/wycieczkę szkolną? Nie pamiętam już nawet, ale mam wrażenie, że serial ten zapoczątkował jakiś boom na grupę ludzi na wsypie. Może chciał być jak LOST, nie wiem, ale musze przyznać jedno - jest to jeden z najbardziej naiwnych i absurdalnych seriali, jakie widziałam ostatnimi czasy. Włączyłam z ciekawości, ale z każdym odcinkiem robiło się coraz dziwniej!
Ostatnio słyszałam, że zapowiedzieli drugi sezon. Bójcie nie ludzie, bo to się zakończyć powinno na jednym :D. Wbrew ogromnej dawne absurdu, stanowił dla mnie zakończona całość i nie wiem, o czym mógłby być ciąg dalszy. Zakończenie rozjebało mnie na łopatki, bo tego, to nawet ja się nie spodziewałam!
Do oglądania przyda się popcorn i chyba coś mocniejszego, a na pewno dużo dystansu, aby to wszystko przełknąć.
Tytuł: The A List
Tytuł oryginału: The A List
Sezon: 1
Odcinków: 13
Czas trwania odcinka: 26 minut
Status: anulowany
Status: anulowany
Stacja: BBC
Ja również byłam zadowolona z "Alexy i Katie"! To bardzo przyjemny i serdeczny serial <3
OdpowiedzUsuńNaprawdę! Totalnie zasługuje na obejrzenie go w całości na jednym maratonie :)
Usuń"You" oglądam naprawdę powoli, bo zupełnie nie mogę się wciągnąć, a już jestem w trakcie drugiego sezonu i jakoś tak szkoda nie domknąć, więc jak trzeba coś ugotować czy porobić inne rzeczy nie wykorzystujące w 100% zmysłu wzroku nadaje się wręcz idealnie. ;)
OdpowiedzUsuńMi się właśnie drugi sezon podobał bardzo! Ale z pierwszym robiłam to, co ty - byle coś robić przy okazji, bo ledwie mogłam znieść tą gadaninę :D
Usuń