października 31, 2020

Przegląd seriali #23

FAM (Sezon 1)


Serial Fam koncentruje się bohaterce o imieniu Clem, która zaręczyła się z Nickiem. Bardzo ważnym motywem dla tej produkcji będzie rodzina, bowiem Clem nie posiada własnej. Tak przynajmniej sądził Nick, do momentu, kiedy w ich domu pojawia się siostra głównej bohaterki, Shannon. O ile miał świadomość jej istnienia, tak nie spodziewał się, że zaraz po ogłoszeniu wesołej nowiny o ślubie swoim rodzicom, Nick pozna także "zmarłego" ojca Clem.

Przy tym serialu zrobiłam błąd życia, bo nie zauważyłam, który odcinek mi się włączył i obejrzałam od końca. Mój początek w sumie bardzo mi się podobał, ale oglądanie od końca nie wyszło mi na dobre. Chciałam w sumie obejrzeć, żeby zobaczyć, jak poradzi sobie Dobrev w roli innej niż Pamiętniki Wampirów i zawiodłam nie na serialu srogo. Sitcom kompletnie nieśmieszny, wątki moim zdaniem mocno naciągane, za dużo odcinków, które nie wnoszą nic do fabuły.

Da się obejrzeć, ale jak tego nie zrobicie kompletnie nic nie stracicie.

Tytuł: Fam
Tytuł oryginału: Fam
Sezon: 1
Odcinków: 13
Czas trwania odcinka: 30 minut
Status: anulowany
Stacja: CBS

SEE (Sezon 1)


Akcja dzieje się setki lat po traumatycznych wydarzeniach, kiedy to wirus wymordował znaczną część populacji. Bohater grany przez Momoę próbuje walczyć o przetrwanie swoje oraz swoich bliskich.

Powiedzmy sobie szczerze - ten serial to jeden z największych niewypałów na jakie trafiłam. Jest pieruńsko nudny, odcinki ciągną się jak flaki z olejem o gdyby ktoś mnie spytał o czym jest, chyba nie umiałbym na to pytanie odpowiedzieć. Dostaliśmy naprawdę przepiękne widoki, dobrze dobraną obsadę, niezłą muzykę, ciekawy pomysł i totalny brak idei na realizację. To się trochę nie trzyma kupy i nie wiadomo, w jakim to idzie kierunku.

Gdyby to było moje jedyne podejście do Apple TV to na tym by się skończyło. Ale darmowy roczny dostęp daje mi trochę większe pole (choć od listopada do kwietnia męczyłam właśnie ten jeden serial u nich i w ogóle nie miałam ochoty do niego wracać). Jak dla mnie - pierwsze może dwa odcinki i ostatni były najciekawsze. Środek? No szczerze to mógłby nie istnieć, bo nawet nie umiem powiedzieć co się tam działo! Akcja absolutnie nie ma żadnego tempa, nie potrafi przykuć uwagi, przez większość czasu serial po prostu leciał, a ja robiłam inne rzeczy. Bardzo chciałam go obejrzeć i bardzo żałuje, ze to zrobiłam. Ostatni odcinek daje nadzieję na jakiś sensowny ciąg dalszy, ale ja nie wiem, czy dalej chcę w to brnąć, bo zmęczyłam się strasznie tym oglądaniem. Chcąc wystartować z przytupem Apple już na początek marnuje swoje szanse.

Tytuł: See
Tytuł oryginału: See
Sezon: 1
Odcinków: 8
Czas trwania odcinka: około 60 minut
Status: w trakcie
Stacja: Apple TV

THE BLACKLIST (Sezon 2)


Utknęłam w tym sezonie na bardzo długo. Nawet nie będę strzelać, ale miałam ogromne opory, żeby wrócić. Zatrzymałam się na odcinki o mężu agentki Keen i bardzo długo nie mogłam się zebrać, ale z braku laku włączyłam i przypomniałam sobie już po chwilowo, co tak bardzo polubiłam w tym serialu! 

Bardzo podoba mi się pomysł na fabule i sposób, w jaki się rozwinęła. Agentka Keen nie należy do moich ulubieńców, wkurzająca dziewczynka, ale końcówka drugiego sezonu daje nadzieje, ze jej postać rozwinie się w dobra stronę. Przyznam, ze słabo pamietam, co się działo zanim porzuciłam serial, ale chyba najważniejszy wątek pozostał, tyle dobrze. Wynagradza mi wszytko końcówka sezonu - w końcu jakaś akcja!

Zdecydowanie dla fanów takich seriali, na dłuższa metę trochę męczący, ale przyjemnie się do niego wraca!

Tytuł: Czarna Lista
Tytuł oryginału: The Blacklist
Sezon: 2
Odcinków: 22
Czas trwania odcinka: 45 minut
Status: w trakcie
Stacja: NBC

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostawiając komentarz uzdrawiasz jedną magiczną istotę. Zostaw po sobie ślad!

Copyright © Kasikowykurz , Blogger