Boziu, bozienko, jakie to było przeurocze! Początek jest taki, że spodziewałam się wylewania żali, dochodzenia do siebie po związku i próby zranienia byłego partnera na milion sposobów, bo kto rzuca miłość swojego życia po osiemnastu latach związku? No tylko kompletny kutas!
Pomysł udawanego związku? No hm, różnie to wychodzi i nie bardzo wiedziałam, czego mam się po tym spodziewać, dlatego podeszłam dosyć niepewnie, ale im dalej w las, tym bardziej podobała mi się ta historia i mimo, że początkowo byłam sceptyczna, moje serce się otwierało i przyjmowało tą nietypową historię miłosnę. Otwierało się tak samo, jak nasza bohaterka, przekonywało się, przyjmowało fakty i ewoluowało. Okrutnie podoba mi się podejście do emocji bohaterki i jej powolna zmiana. Tu wszystko ma swoje tempo, wszystko dzieje się w swoim rytmie, nic nie jest przyspieszone i mamy czas, aby przetrawić zarówno nowe relacje, jak i te stare.
Ogromny plus za samą bohaterkę! To nie jest kolejny romans z dwudziestokilkulatkami. Główna bohaterka ma trzydzieści sześć lat i trudno powiedzieć, żeby była poukładana, bo poznajemy ją w momencie, w którym całe jej życie rozsypało się jak domek z kart. Jest zraniona, jest w szoku, co jest zrozumiałe i razem z nią mamy okazję przetrawić i przepracować te uczucia. Podążamy drogą do zrozumienia i odnalezienia dawnego i prawdziwego siebie, a to droga, która jest mi bliska i być może łatwiej odnaleźć mi się w tej historii i ją zrozumieć.
Jamiego poznajemy jako łamacza serc, podrywacza i odkrywanie go jest równie satysfakcjonujące i daje niezłą lekcję - nie ocenia ludzi na podstawie krążących plotek. To, jacy są w szkole albo w pracy w otoczeniu innych nie oznacza, że tacy są naprawdę. Warto wyrobić sobie opinię a temat każdego, bo nigdy nie wiesz, jak wielki skarb stoi tuż obok ciebie.
Piękna, wartościowa, ale też zabawna i wywołująca ogromny uśmiech na twarzy!
Podoba mi się taki pomysł na romans, z bohaterką, która trochę życia już doświadczyła.
OdpowiedzUsuńMi też! Ileż można czytać o nastolatkach, dojrzałe kobiety też mają prawo do romansów!
Usuń