Od góry od lewej: Killian/Joanna z Wendy na ramieniu, Wendy, na dole Freya, Ingrid, Dash / ecumenicalnews.com |
Okay, właśnie się dowiedziałam, że serial ten jest na podstawie powieści Melissy De La Cruz o tym samym tytule. Kocham De La Cruz za jej serię o błękitnokrwistych, ale o tej książce nie słyszałam ;c
Okok pierwszy tom zwie się "Zapach Spalonych Kwiatów" i to wyjaśnia, dlaczego Ród Beauchamp brzmiał tak znajomo... No ale do rzeczy.
Serial opowiada nam historię czarownic z rodu Beauchamp, Joanny oraz jej dwóch córek Freyi i Ingrid. Są one zaklęte, gdy umiera jedna, umiera także druga, jeśli umrze matka, żadna z nich się nie odrodzi. Przeżywają swój żywot wciąż na nowo, nie pamiętając poprzednich wcieleń. tym razem Joanna powzięła decyzję i wychowuje swoje córki bez magii, pragnąc dać im normalne życie. Nie udaje się to jednak, gdyż jedna z nich ma kłopoty i Joanna zmuszona jest powiedzieć im prawdę.
Początki, kiedy Freya i Ingrid dowiadują się o swoich mocach, są zabawne, bo obserwujemy, jak uczą się swoich mocy, poznają je, zupełnie jak dzieci, chociaż obie kobiety dobiegają trzydziestki. Ingrid jest zapaloną bibliotekarką, robiącą doktorat z magii i okultyzmu (przypadek), jest zafascynowana tą tematyką, chociaż nie zdaje sobie sprawy, że jest to jej druga natura. Jej specjalnością są zaklęcia, także ich modyfikowanie.
Freya jest tą bardziej zbuntowaną. Czarnowłosa piękność, zaręczona z Dashem (który też okazuje się później czarownikiem i wynika z tego niezła historia), pracuje jako barmanka, ale jej magicznym talentem są mikstury i odtrutki. Gdy na horyzoncie pojawia się tajemnicy brak Dasha, o którym nigdy nie wspominał, serce Frei wariuje, a ona sama rozdarta jest pomiędzy dwoma mężczyznami
- jednym, który jest jej bratnią duszą, drugim, który ją zniszczy. Ale jak dokonać wyboru?
Dostaliśmy całkiem sensowną bajkę, pełną magii i czarów, więzi rodzinnych i miłości. Historia pokazuje nam, jak ważna jest rodzina i że czasami rodzina jest ważniejsza niż wszystko inne, bo koniec końców tylko ona nam pozostaje. Jak mawiał wujek Bez Z wielką mocą wiążę się wilka odpowiedzialność, tak siiosty Beauchamp dowiadują się w bolesny sposób, że magia zawsze ma swoją cenę.
W drugim sezonie akcja gwałtownie nabiera tempa i mógłby być z tego naprawdę fajny serial, ale niestety go anulowali. Co nie zmienia faktu, że cały czas mam wrażenie, jakbym oglądała mix Pamiętników Wampirów i Tajemnego Kręgi, tylko na jakimś wyższym, bardziej mrocznym poziomie i trochę starszymi bohaterami, a Killian to tak naprawdę reinkarnacja Daimona Salvatore. Mimo wszystko podczas seansu bawiłam się dobrze, kibicowałam Frei i żałuję, że nie ma dalszych sezonów.
Tytuł: Czarownice z East Endu.
Tytuł oryginału: Witches of East End.
Sezonów: 2
Lata emisji: 2013-2014
Status: Anulowany
Odcinków: 23
Stacja: Lifetime
Czas trwania: 43 minuty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostawiając komentarz uzdrawiasz jedną magiczną istotę. Zostaw po sobie ślad!