marca 15, 2019

Brooklyn 9-9 Sezon 1 | Dupy nie urywa


Brooklyn 9-9 skupia się na losach Jake Peraulta'y, który jest utalentowanym, ale leniwym i nieszanującym zasad detektywie. Wraz z nim śledzimy lody reszty posterunku. Na posterunek przybywa nowy kapitan, ceniący sobie zasady i porządek kapitan Ray Holt. Pragnie doprowadzić do porządku rozbrykany posterunek i wprowadzić jakieś zasady. Jak to w sitcomie bywa - niekoniecznie mu się to udaje.

Lubię sitcomy i czasem fajnie jest odpocząć od mrocznych, naszpikowanych problemami seriali, od morderstw, potworów, czasem nawet od medycyny, którą w serialach wielbię. Ale Brooklyn mnie nie bawi, a przynajmniej nie tak, jakbym tego oczekiwała. Owszem, jest tu mnóstwo sytuacji, które spokojnie mogą rozbawić i wywołać uśmiech na twarzy, ale w moim przypadku można je raczej policzyć na palcach jednej ręki. 


W sumie nie mam za dużo do powiedzenia na temat pierwszego sezonu. Serial posiada kanonadę różnorodnych postaci i mam wrażenie, że jest mocno schematyczny i mocno stereotypowy. Póki co nie wciągnął mnie nawet na tyle, żebym miała coś sensownego do powiedzenia na ten temat...

Tytuł: Brooklyn 9-9
Tytuł oryginału: Brooklyn 9-9
Sezon: 1
Odcinków: 22
Czas trwania odcinka: 22 minuty
Emisja: 2013
Stacja: Fox

2 komentarze:

  1. Słyszałam dość sprzeczne opinie na temat tej produkcji, dlatego nie wiem, czy się skuszę.

    www.kulturalnameduza.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie obejrzałam z czystej ciekawości, bo kojarzę Samberga z paru produkcji i jako muzyka i bardzo lubię, ale nie widzę nic smiesznego w serialu. Od taki do zabicia czasu czy też lecenia w tle :D

      Usuń

Zostawiając komentarz uzdrawiasz jedną magiczną istotę. Zostaw po sobie ślad!

Copyright © Kasikowykurz , Blogger