HUMANS (Sezony 1-3)
Nie oszukujmy się, że zaczęłam oglądać ten serial tylko dla Collina Morgana ;), ale okazało się, że jest całkiem niezły i szybko wciągnęłam. Przynajmniej w dwa pierwsze sezony, bo ten trzeci to już mi się kompletnie nie podobał. Humans pokazuje nam współżycie ludzi z krwi i kości z syntetycznymi - w teorii maszynami stworzonymi, by nam służyć, ale jedna z nich, Mia, okazuje się mieć uczucia.
I pomysł naprawdę świetny! Bo mimo, że ja tworów traktujących o sztucznej inteligencji nie lubię - wszystkie kończą się tak samo, to początkowo bardzo się polubiliśmy i śledzenie losów Mii, jej rodziny i swojakiem walki o prawa Syntetyków były bardziej niż okay, ale oczywiści musiałam wykrakać i w trzecim sezonie mamy już typowy bunt maszyn, czyli wątek, którego nie cierpię, dlatego oglądanie końcówki było dla nie torturą (dzięki niebiosom za przyspieszenie!)
Także dwa pierwsze sezony polecę z czystym sumieniem. Trzeciego - nie mogę.
Tytuł: Humans
Tytuł oryginału: Humans
Sezon: 1-3
Odcinków: 27
Czas trwania odcinka: 60 minut
Na podstawie: szwedzkiego serialu "Real Humans"
Status: zakończony
Stacja: AMC
HIS DARK MATERIALS (Sezon 2)
Przy pierwszym sezonie miałam trochę mieszane uczucia, bo chciałam, aby mi się podobał, ale pod koniec trochę straciłam zainteresowanie. Ale drugi sezon... O jezu, jak on mi się podobał! Naprawdę oglądałam go z uśmiechem i ogromnym zainteresowaniem i zdecydowanie jest lepszy niż pierwszy! Nie miałam pojęcia, że Mroczne Materie to tak naprawdę jest sci-fi (tak to odczuwam) i uwierzcie i, że jestem zachwycona tym faktem. Uwielbiam realizację tego sezonu, zwłaszcza te wątki, które tyczą się Pyłu/Materii, no to jest czad!
Tak, jak początkowo Lyra ani Will nie zdobyli mojej sympatii, to tutaj kocham ich mocno, uwielbiam ich relację i tą mądrość Lyry! Nawet zła królowa pani Coulter mocno tu zyskuje, bo bardzo postawili na rozwój tej postaci i poznaliśmy więcej faktów o niej, co rzutuje na całość. Mam dylemat, czy nie zacząć już teraz książek i nie poznać zakończenia, czy czekać na ten sezon trzeci! Bo póki co jestem zachwycona! Przepraszam, finał sezonu kompletnie mi się nie podobał!
Tytuł: Mroczne Materie
Tytuł oryginału: His Dark Materials
Sezon: 2
Odcinków: 10
Czas trwania odcinka: 45 minut
Status: w trakcie
Na podstawie: trylogii "Mroczne Materie" Philipa Pullmana
Stacja: BBC
THE HARDY BOYS (Sezon 1)
O chłopakach Hardy'ego mogę powiedzieć na pewno jedno - przypomina mi stare dobre czasy, kiedy moją największą miłością był Scooby-Doo i jego ferajna. I faktycznie można tu dostrzec sporo podobieństw, przede wszystkim w klimacie serialu. Bo choć brakuje tu czworonożnego przyjaciela, mamy początkowo dwóch braci, usiłujących rozwiązać zagadkę morderstwa ich mamy. Przenoszą się do małego miasteczka, szybko nawiązują więź z rówieśnikami, którzy pomagają im rozwiązać szybko komplikującą się tajemnicę.
Nie wiem, czy coś mi nie umknęło, ale trochę magii też sie tutaj znalazło, ale o dziwo pasowało idealnie - zupełnie jak za czasów Scooby-Doo. Momentami miałam wrażenie, że tych odcinków jest trochę za dużo, ale oglądałam na lekkim przyspieszeniu, więc w sumie nie miałam czasu się znudzić. Na pewno nie przeczytam książek - widziałam, że mają chyba ze czterdzieści tomów, krótkich, ale jednak. Nie wiem, co tu jeszcze dodać, coś tak mam wrażenie, że mimo wszystko serial nie zapadł mi jakoś mocno w pamięć, ale oglądało się go przyjemnie i zdecydowanie sięgnę po kolejny sezon.
Tytuł: The hardy Boys
Tytuł oryginału: The Hardy Boys
Sezon: 1
Odcinków: 13
Czas trwania odcinka: 45 minut
Na podstawie: serii książek autorstwa Franklina W. Dixona
Status: w trakcie
Stacja: Hulu
"Mroczne materie" oglądałam i dla mnie to taki przeciętniak.
OdpowiedzUsuńDrugi sezon bardzo mnie zawiódł :(
UsuńMuszę w końcu znaleźć chwilę na Mroczne materie.
OdpowiedzUsuńJa w końcu na książki!
Usuń