października 12, 2021

Kristen Ashley - Od pierwszego wejrzenia


Roxanne Giselle Logan, zwana Roxie, miała prosty plan na dorosłe życie: szafa pełna markowych ciuchów i wysoki stołek w znanej korporacji, której korytarzami przechadzałaby się, wzbudzając zachwyt kolegów i zazdrość koleżanek. Niestety, dorosłość, w której obudziła się dziesięć lat po skończeniu college’u, wygląda zupełnie inaczej... Roxie ma wprawdzie buty od Manolo Blahnika i modne fatałaszki, ale nie zrobiła ani zawodowej kariery, ani nie podbiła serca milionera. Zamiast tego tkwi w nieudanym związku z drobnym krętaczem Billym Flynnem, który obiecał jej złote góry i rezydencję z bajki. Nie dość, że nie dotrzymał słowa, to jeszcze młotem rozwalił drzwi do loftu dziewczyny, gdy ta po raz setny usiłowała z nim zerwać. Miarka się przebrała. Idąc za radą rodziny i przyjaciół Roxie próbuje się wyrwać z toksycznego związku. Pretekstem do ucieczki przed szemranym facetem staje się krucjata w poszukiwaniu wujka, który przed laty zerwał kontakty z rodziną. Roxie postanawia upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu: odnaleźć krewnego i uciec raz na zawsze od Billy’ego.

Są tacy bohaterowie, do których wracam z uśmiechem na ustach i witam ich z otwartymi ramionami i których chętnie zaprosiłabym do własnego domu. No w tym ostatnim przypadku to do cudzego, bo każde spotkanie z nimi kończy się postrzałem, porwaniem albo co najmniej awanturą i bójką. 

Kiedy zaczęłam tą serię, na rynku dostępny był tylko pierwszy tom, a jakoś szczególnie nie śledziłam kolejnych, na chwilę kompletnie o tym zapomniałam i zanim się zorientowałam, było ich już pięć! Na ten moment ogromnie się cieszę, bo ponowne wskoczenie w ten świat sprawia mi ogromną radochę, a każdy następny tom sprawia równie dużo śmiechu i radości. Uwielbiam te postrzelone dziewczyny i z zapartym tchem śledzę ich kłopoty i zastanawiam się, w jakie bagno wpadną tym razem. 

Uwielbiam pióro Ashley - jest lekkie, cechuje się ona ogromnym poczuciem humoru, które idealnie trafia w mój gust i zawsze jest w stanie mnie rozśmieszyć, przez co czasami siedzę i cieszę się do siebie jak głupia, ale na szczęście M już przestał reagować i nie zwraca uwagi na moje debilne miny ;). Gdy tak teraz o tym myślę - ta seria strasznie przypomina mi Miłość na kołku Kerrelyn Spark, którą czytałam lata temu, a do której nagle zapragnęłam wrócić. Choć tutaj jest zdecydowanie więcej broni, a mniej kłów! 

Co tu dużo mówić - to seria dla mnie i muszę się powstrzymywać, żeby od razu nie wskoczyć w kolejny tom i nie poznać kolejnej pary, a korci mnie okropnie. Nie chcę jednak, żeby ta przygoda za szybko się skończyła i zachowuję je na gorsze dni, kiedy potrzebuję dużo śmiechu. Póki co sprawdza się doskonale!

Tytuł: Od pierwszego wejrzenia
Tytuł oryginału: 
Seria: Rock Chick (tom 3)
Autor: Kristen Ashley
Stron: 480
Format: audiobook (czyta Wiktoria Wolańska)
Wydawnictwo: Kobiece

4 komentarze:

  1. Zachęcająca recenzja. Nie znam tych książek, ale opis tego tomu mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem z ciebie dumna! Nie sądziłam że w tym roku przeczytasz tyle romansów :D Oby tak dalej i koniecznie musisz sięgnąć bo Złączonych - Cora Reilly

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, ale musze przyznać, ze wkręciłam się mocno.
      Corę Reilly też mam na liście, ale chyba muszę skończyć kilka serii, bo ostatnio zaczęłam ogrom i zaczyna mnie to przerażać :D

      Usuń

Zostawiając komentarz uzdrawiasz jedną magiczną istotę. Zostaw po sobie ślad!

Copyright © Kasikowykurz , Blogger